Dlatego, jak tłumaczył doradca prezydenta ds. wsi, trzeba mówić, co w tym co przychodzi jest złego, a co dobrego.
Prof. Borecki zgodził się, że społeczeństwo powinno wiedzieć, które towary pochodzą z modyfikowanych organizmów. Jak dodał tych, które pochodzą z modyfikowanych organizmów jest dzisiaj bardzo wiele.
- Nikt z nas nie chciałby, żeby były nawozy, ale jest to dziś konieczność, to są technologie, które dają możliwość dużej produkcji oraz zaopatrzenia ludzi w stosunkowo tanie towary - powiedział prof. Borecki.
Gość radiowej Jedynki zwrócił także uwagę na dużą role mediów w uświadamianiu społeczeństwa w kwestii GMO.
9 listopada Sejm uchwalił ustawę o nasiennictwie głosami 230 posłów PO i PSL. Przeciw opowiedziało się 202 posłów z PiS, Ruchu Palikota, SLD i Solidarnej Polski.
Były wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak z PSL zapewnił posłów, że ustawa umożliwia skuteczne zatrzymanie produktów z GMO. Argumentował, że przepisy europejskie nie pozwalają generalnie zabronić uprawy GMO, ale pozwalają - na podstawie badań - zablokować każdy szkodliwy przypadek.
to
>>>Zapis całej rozmowy do przeczytania