Logo Polskiego Radia
Jedynka
Tomasz Owsiński 12.07.2013

"Donald Tusk da głowę za ubój rytualny”?

Goście "Sygnałów dnia”, publicyści Piotr Gursztyn z "Do Rzeczy” i Robert Walenciak z "Dziennika Trybuna” uważają że Sejm odrzuci rządowy projekt dotyczący uboju rytualnego.
Demonstracja poparcia nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która dopuszcza prowadzenie uboju rytualnego zwierzątDemonstracja poparcia nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która dopuszcza prowadzenie uboju rytualnego zwierzątPAP/Tomasz Gzell

- Ustawa nie przyjdzie, nie będzie uboju rytualnego. Rząd naciska, a Platforma jest podzielona i pewnie pęknie w tej sprawie. Większość Polaków jest przeciwko ubojowi rytualnemu, bo jest to rzecz okropna i męcząca zwierzęta - powiedział Robert Walenciak.

Piotr Gursztyn także uważa, że w sejmowym głosowaniu przeważą głosy przeciw. - Przeczytałem natomiast, że ten ubój nie jest bardziej bolesny dla zwierząt niż ubój zwykły. Trafia do mnie też argument PSL, że żywe zwierzęta będą wiezione do krajów, gdzie nie ma takiego zakazu i tym samym będą narażone na dodatkowy stres w czasie transportu - powiedział.

Publicysta "Do Rzeczy” zwrócił uwagę na podejrzenia, że grupa posłów PO gra sprawą uboju rytualnego na zasadzie opozycji wobec szefa partii.

Z kolei publicysta "Dziennika Trybuny" nie dopatruje się gry za, czy przeciwko Donaldowi Tuskowi. - Tusk jest za ubojem, bo tego chce PSL. Ludowcy powiedzieli Tuskowi sprawdzam i on jako szef koalicji musi pokazać swoją skuteczność. Sprawdza Tuska w tej sytuacji także społeczeństwo, bo zdecydowana większość Polaków chce zakazu uboju rytualnego. Tusk stoi przed dylematem, czy dać głowę za rzecz niepopularną, czy też pokazać, że wsłuchuje się w głos społeczeństwa - powiedział.

Rozmawiał Kamila Terpiał-Szubartowicz.

to

>>>Zapis całej rozmowy