- Niestety badania mówią, że w Polsce prawie 7,5 procent dzieci w szkołach podstawowych jest niedożywionych. Są województwa gdzie ten wskaźnik dochodzi nawet do 10 procent - dodał gość "Sygnałów dnia".
Organizatorzy akcji "Podziel się posiłkiem" starali się dotrzeć w tym roku do jak największej liczby potencjalnych ofiarodawców. - W 2,5 tysiąca placówek handlowych pojawią się wolontariusze banku żywności. Będą oni zachęcać klientów sklepów do zrobienia dodatkowych zakupów, jak również odbierać tą żywność przy koszach - tłumaczył Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.
Najbardziej pożądane przez organizatorów są produkty z długim terminem przydatności do spożycia, jak płatki śniadaniowe, gotowe dania dla dzieci czy przetwory owoce i rybne.
W zeszłym roku podczas akcji "Podziel się posiłkiem" udało się zebrać 470 ton żywności. Teraz, gdy zniesiony został podatek VAT od darowizny żywności na rzecz organizacji pożytku publicznego jest duża szansa na poprawę tego wyniku.
- Ten przepis bardzo nas cieszy. Kilka lat temu podejmowaliśmy współpracę z różnymi sieciami i okazywało się, że tej żywności, którą można odzyskać, jest bardzo dużo. Niestety przepisy podatkowe zamykały możliwość współpracy - zauważył Marek Borowski.
Jak dodał, Federacja Polskich Banków Żywności prowadzi już rozmowy z kilkoma sieciami handlowymi o zagospodarowaniu żywności, która pozostaje niesprzedana albo żywności z krótkimi terminami do spożycia. - Niewątpliwie będzie to nowa możliwość do uzyskiwania różnych produktów, w tym produktów świeżych takich jak owoce, warzywa i nabiał, które są bardzo potrzebne w żywieniu dzieci - podkreślał prezes organizacji.
Zniesieniu podatku VAT od darowizny żywności powinno ograniczyć jej marnowanie, w skali roku dochodzące w Polsce nawet do ośmiu milionów ton (uwzględniając produkcję, transport i dystrybucję). Sami konsumenci marnują rocznie około dwóch miliony ton żywności.
– Można porównać tą ilość do wyżywienia wszystkich osób żyjących w ubóstwie. W Polsce jest to około 2,5 mln osób. Średnio człowiek zjada od 800 do 1000 kg w skali roku. Gdybyśmy nie marnowali tej żywności, a byli w stanie przekazać ją osobom potrzebującym, oni wszyscy byliby syci - mówił Marek Borowski.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
pg
>>>Zapis całej rozmowy