Zdaniem prof. Małgorzaty Fuszary z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW, wypowiedź abp Michalika nie była lapsusem językowym. Jej zdaniem jest to pewien tok myślenia, zgodnie, z którym szuka się winnych zjawiska pedofilii wszędzie, tylko nie w sprawcach. Szuka się zrzucenia odpowiedzialności na kogoś innego. Jest to mechanizm, zgodnie z którym neutralizuje się złe czyny. Zaprzecza się winie, szkodzie. Poszukuje się usprawiedliwień - mówiła Fuszara.
Małgorzata Sadurska z PiS uważa, że to, co się aktualnie dzieje jest atakiem na Kościół, nagonką na księży. Jej zdaniem słowa arcybiskupa Michalika zostały wyrwane z kontekstu. Sadurska zgadza się ze słowami abp Michalika i uważa, że wychowywanie dzieci w "normalnych" rodzinach jest bardzo ważne, a kluczem do sukcesu jest właśnie praca nad człowiekiem w rodzinie. - Ważne żeby rodzina oparta była na prawdziwych zasadach, żeby nie było rozwodów. Taki tradycyjny model rodziny, oparty na prawie naturalnym - ocenia Sadurska.
Zdaniem prof. Małgorzaty Fuszary, na razie ujawniony został mały odsetek przypadków pedofilii wśród księży, bo wcześniej takie sprawy mogły być zamiatane pod dywan. - Te sprawy zaczynają być ujawniane i będą ujawniane. Trzeba się zastanowić, jak na to reagować. To nie jest atak na Kościół, ale ofiary przestaną milczeć. Zaczyna ktoś mówić, mówią inni. Kościół powinien myśleć, jak sobie z tym radzić -dodała Fuszara.
Była minister pracy Jolanta Fedak przyczyn pedofilii szuka w niedostatecznej opiece nad dziećmi. - Skłonności pedofilskie to jedna rzecz, a druga, to dlaczego dochodzi do tych aktów, a dochodzi do nich bo rodzice słabo się tymi dziećmi opiekują. Należałoby socjalizować rodziców - ocenia Fedak.
Zdaniem Jolanty Fedak, arcybiskup Józef Michalik wyraził się niezręcznie, niedokładnie, a jego wypowiedź wyrwano z kontekstu. Fedak docenia, że arcybiskup przeprosił za swoje słowa. Jej zdaniem w Polsce nie docenia się tego, że ktoś przeprasza. -To jest duży postęp. Ja bym zawsze akt przeprosin brała za dobrą monetę-oceniła Jolanta Fedak.
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocniczka rządu do spraw równego traktowania przypomina, że pedofilia to przestępstwo ścigane z urzędu. - Nic pedofilii nie usprawiedliwia i nie ma po co szukać przyczyn w tak absurdalnych pomysłach, jak gender, feministki czy złe rodziny - mówi Kozłowska-Rajewicz.
Rozmawiał Robert Kowalski
kh