Prezydium ZNP zdecyduje o formie protestu nauczycieli >>>
Krytyka ZNP dotyczy m.in. zasad wynagradzania nauczycieli, urlopów wypoczynkowych i dla poratowania zdrowia, rejestracji czasu pracy nauczycieli, czyli tzw. dzienniczków oraz nauczycielskiego awansu zawodowego.
Sławomir Broniarz tłumaczył w radiowej Jedynce, że urlopy dla poratowania zdrowia mogłyby być przesunięte z okresu 7 lat do 13. Z drugiej strony - mówił prezes ZNP - nie podzielamy stanowiska resortu, że prawo do urlopu będzie można nabyć dopiero po 20 latach.
- Jeśli słuchaliśmy prof. Śliwińskiej, która jest specjalistą w zakresie foniatrii, wiemy, że nauczyciel po 20 latach będzie, z punktu widzenia stanu jego gardła, absolutnie wrakiem i pójdzie na rentę. Z tego powodu jest to znacznie kosztowniejsze dla budżetu państwa, aniżeli urlop dla poratowania zdrowia - podkreślił gość Jedynki.
Broniarz stwierdził, że jest przeciwny retoryce, że samorządy dokładają do edukacji. - Samorząd inwestuje w lokalną społeczność, w swoich obywateli - zaznaczył prezes ZNP. Zdaniem Broniarza, ZNP będzie trzymał się swojego stanowiska: komisja dyscyplinarna przy wojewodzie i komisja odwoławcza przy ministrze. Gość Jedynki nie zgodził się również ze stwierdzeniem, że w środowisku nauczycielskim panuje solidarność zawodowa.
Broniarz dodał, że ZNP podoba się to, że w Karcie Nauczyciela jest próba przekazania opinii publicznej sygnału, że jest czymś nieprawidłowym i krzywdzącym nauczycieli przypisywanie im 3 miesięcy urlopów wypoczynkowych.
Prezes ZNP nie chciał powiedzieć, czy w poniedziałek zapadnie decyzja o ewentualnym proteście nauczycieli, ale zaznaczył, że Związek analizuje ponad 1500 wniosków, które spłynęły z całego kraju.
- Wponiedziałek i we wtorek będziemy na ten temat debatować. Jest duży poziom napięcia w tej sprawie - dodał.
Krystyna Szumilas tłumaczyła w radiowej Jedynce, że negocjacje w tych sprawach były prowadzone przez wiele miesięcy ze związkami nauczycielskimi i samorządami terytorialnymi, a propozycja zmiany Karty Nauczyciela jest tego efektem. - Ustaliliśmy, że te obszary zmieniamy. Każda ze stron podjęła zobowiązanie, że będzie na to otwarta - powiedziała minister edukacji narodowej.
Jej zdaniem, zmiany w Karcie Nauczyciela są wprowadzane dla dobra ucznia. - Obejmujemy obszary, które wpływają na jakość kształcenia. Nauczycielom również powinno na tym zależeć. Wierzę w zdrowy rozsądek nauczycieli i obiektywną ocenę sytuacji - powiedziała Szumilas.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
mr
>>>Zapis całej rozmowy