Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 30.06.2010

Problemy polskiej armii

W trwającej obecnie prezydenckiej kampanii wyborczej podnoszone są także sprawy polskiego wojska. Mówi się o profesjonalizacji polskiej armii, przywilejach emerytalnych dla mundurowych, o reformie wojska i jego finansowaniu oraz m.in. o kwestii wycofania polskich wojsk z Afganistanu.
Polscy żołnierze w AfganistaniePolscy żołnierze w Afganistanie

W poniedziałek 28 czerwca br. minister obrony narodowej Bogdan Klich powiedział, że wycofanie polskich żołnierzy z Afganistanu może nastąpić wcześniej niż się obecnie zapowiada, czyli przed 2012 rokiem.

Na poczatku 2010 r. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego atakowało rząd za to, że tnie wydatki na armię. Wówczas rząd odpierał te zarzuty, a szef MON Bogdan Klich mówił , ze profesjonalizacja polskiej armii "idzie jak w zegarku". Ówczesny szef BBN, minister Akleksander Szczygło, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem mówił wówczas, że ten zegarek na pewno nie jest szwajcarski. Jak to właściwie jest z tą profesjonalizacją? Czy coś się zmieniło w tej kwestii?

- Jeżeli chodzi o profesjonalizację armii, to wszystko przebiega prawidłowo i to ograniczenie wydatków o którym mowa, które rzeczywiście miało miejsce w budżecie roku 2009, nie miało wpływu na ten proces. Akurat to zadanie było traktowane priorytetowo i rzeczywiście zawieszony został w Polsce pobór do wojska. Mamy w pełni zawodową i ochotniczą armię, która liczy 100 tys. zawodowych żołnierzy. Czyli udało się osiągnąć zamierzone plany - mówi Czesław Mroczek z Platformy Obywatelskiej.

Przeciwnego zdania jest poseł SLD Janusz Krasoń. - Mam wątpliwości co do tego, czy proces profesjonalizacji polskiej armii przebiega sprawnie i prawidłowo. Przecież profesjonalizacja nie jest tylko uzawodowieniem armii. To nie polega tylko na tym, że odstępujemy od poboru, a zatrudniamy najemników na kontraktach - mówi. - Profesjonalizacja to coś więcej. To także przebudowa i modernizacja armii, wysokie wyszkolenie i kompetencja żołnierzy. I ten drugi komponent profesjonalizacji niestety, ale leży - dodaje.

Zdaniem posła PiS Marka Opioły, raport Najwyższej Izby Kontroli mówi jasno, że nakłady na armię w 2009 r. to jest 1,64 proc PKB, a powinien być 1,95 proc. PKB. - No i niestety ta tendencja zmniejszających się nakładów na polską armię jest bardzo niebezpieczna. Żołnierze nie szkolą się na poligonach, są oszczedności na paliwie i na zakupach sprzętu. Zapominamy także o żołnierzach którzy sa w kraju, nie mówi się także o zakupie nowych śmigłówców. To jest niebezpieczne w obecnej sytuacji naszego państwa - mówi Marek Opioła.

- Jeżeli już mamy armię zawodową, to teraz rzeczywiście bardzo istotne jest jej uzbrojenie, bo cały czas od dowódców słyszymy o braku profesjonalnego sprzętu - mówi Mieczysław Kasprzak z PSL. - Poradziliśmy sobie może w jakiś sposób na misjach, ale ważne jest, abyśmy w przyszłym budżecie wrócili do wydatków, które potrzebne są na armię. Kandydaci na prezydenta deklarują, że te pieniadze się pojawią i armia uzyska pełne wsparcie. Bardzo nas to w PSL cieszy dlatego, że te ograniczenia, które dotknęły armię w tym roku, dały się odczuć bardzo boleśnie - dodaje.

Goścmi debaty o polskiej armii byli: Czesław Mroczek - PO (komisja obrony), Marek Opioła - PiS (komisja obrony), Janusz Krasoń z SLD oraz Mieczysław Kasprzak z PSL.

prowadził Przemysław Szubartowicz

(pm)