Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 26.11.2010

Nie daj się oskubać - napisz testament

Polacy niewiele wiedzą o spadkach. Większość nie potrafi sporządzić testamentu. Wielu myśli, że podział majątku przebiega tak jak w filmach.
Nie daj się oskubać - napisz testamentGlow Images/East News

Większość z nas nie posiada testamentu. Jedni po prostu o tym nie myślą, a inni zwyczajnie nie mieliby czego w nim zapisać.

Natomiast ci, którzy mają co oddać w spadku bardzo często nie wiedzą jak się do pisania takiego testamentu zabrać.

- Poziom wiedzy o spadkach w społeczeństwie jest delikatnie mówiąc nie wystarczający - potwierdził Lech Borzemski, prezes Krajowej Rady Notarialnej.

Tymczasem testament można zapisać w domowym zaciszu.

- Nie koniecznie trzeba iść do notariusza, choć zawsze warto – mówił Borzemski.

Jednak, aby prawidłowo sporządzić zapis o podziale majątku należy posiadać pewną wiedzę. Tym bardziej, że jak tłumaczył na antaniej Jedynki prezes Krajowej Rady Notarialnej na temat pasania testamentu krąży wiele mitów.

- Na przykład, młodzi ludzie myślą, że testament własnoręczny można wystukać na komputerze – tłumaczył jeden z najczęstszych błędów Borzemski i dodał, że własnoręczny to napisany ręcznie.

Podobnie ma się sprawa pisania wspólnych testamentów. Często małżonkowie wpadają na pomysł sporządzenia takiego wspólnego testamentu. Otóż taki testament jest nie ważny.

- Testament każdy musi sporządzić sam – poinformował prawnik.

Istotną informacją jest także ta, że w Polsce nie można dokonywać podziału majątku w testamencie. Czyli wygląda to zupełnie inaczej niż na filmach.

- Nie ma tak zwanych testamentów działowych. Jeżeli mamy dwa domy, dwoje dzieci, to nie możemy w testamencie postanowić, że dom w Krakwie dla córki, a w Warszawie dla syna – mówił Borzemski.

W Polsce funkcjonuje zasada dziedziczenia przez jedną osobę całej masy spadkowej, albo przez kilka osób dziedziczenia tej masy spadkowej w częściach ułamkowych.

- Spadkodawca może określić ułamki, jakie będziemy dziedziczyli. Natomiast nie może w tym testamencie od razu przydzielać poszczególnym osobom konkretnych składników majątkowych – tłumaczył gość „Sygnałów Dnia” .

Warto pamiętać jeszcze o jednej sprawie, że dziedziczenie to nie tylko aktywa, ale także i pasywa. Czyli długi.

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć „Lech Borzemski” w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.

(mb)

*

Krzysztof Grzesiowski: Prezes Krajowej Rady Notarialnej, pan Lech Borzemski. Dzień dobry, panie prezesie.

Lech Borzemski: Dzień dobry, witam.

K.G.: Jutro istotny dzień z punktu widzenia wszystkich osób, które będą chciały napisać testament, podzielić się swoim majątkiem, a wątpliwości w tej sprawie jest zdaje się dużo.

L.B.: Tak, to prawda, po raz pierwszy w swojej historii notariat organizuje coś, co nazwaliśmy dniem otwartym, ale w istocie chodzi o to, żeby – jak mówi tytuł akcji – porozmawiać z notariuszem w tym roku o spadkach. Skąd pomysł?

K.G.: No właśnie.

L.B.: Otóż w trakcie dokonywania wielu czynności notarialnych, czynności urzędowych notariusze sygnalizowali od dłuższego czasu, że poziom wiedzy o spadkach w społeczeństwie jest, delikatnie mówiąc, niewystarczający, a to jest groźne. A dlaczego jest groźne? Dlatego, że części spraw, części czynności z zakresu prawa spadkowego można dokonać w zaciszu domowym, niekoniecznie trzeba iść do notariusza, chociaż oczywiście zawsze warto. I na przykład testament. Testament można sporządzić także w domu. I na ten temat krąży wiele mitów, niestety często groźnych. Na przykład, że testament własnoręczny no to młodzi ludzie mówią: jak własnoręcznie, no to własnoręcznie wystukam go na komputerze. Taki testament jest nieważny. Własnoręczny to znaczy pismem ręcznym. Dalej – małżonkowie często wpadają na pomysł sporządzenia wspólnego testamentu. To również jest groźne, bo to jest nieważny testament. Testament każdy sporządza sam.

K.G.: A jeszcze jedna sprawa, to często bywa przy okazji filmów, mamy okazję oglądać, kiedy bohaterowie są u swojego prawnika i on wyjmuje testament i informuje, że taka część majątku będzie dla tego syna, taka część dla tamtego, to będzie dla, nie wiem, jeśli żyjemy w świecie kryminałów Agathy Christie, to będzie dla wiernego lokaja i tak dalej, i tak dalej. Możliwy jest taki podział majątku?

L.B.: To znaczy jeżeli ograniczymy się do części wyrażonych w ułamkach to tak, natomiast właśnie nie jest możliwe to i trafie pan przywołał te filmy, że wiernemu lokajowi to ja daję kwotę sto tysięcy złotych, to jeszcze by się dało jakoś w polskim testamencie obronić, ale krótko mówiąc nie można w Polsce dokonywać podziału majątku w testamencie, nie ma tak zwanych testamentów działowych, czyli krótko mówiąc, jeżeli mamy dwa domy, dwoje dzieci, to nie możemy w testamencie postanowić, że dom w Krakowie dla córki, a dom w Warszawie dla syna. To znaczy taki zapis nie spowoduje automatycznie nieważności testamentu, ale wywrze zupełnie inne skutki niż sobie zamierzyliśmy.

K.G.: To znaczy jakie, panie prezesie? Bo sprawa wydaje się prosta – jeden dom dla jednego dziecka, drugi dom dla drugiego dziecka.

L.B.: No, to sprawa jest bardziej skomplikowana, ale ja może powiem tylko tyle, że w Polsce jest zasada dziedziczenia przez jedną osobę całej masy spadkowej albo przez kilka osób, jeżeli to jest kilka, kilkanaście osób, dziedziczenia tej masy spadkowej w częściach ułamkowych, czyli spadkodawca, ten, który sporządza testament, może określić ułamki, w jakich będziemy dziedziczyli, natomiast nie może w tym testamencie od razu przydzielać poszczególnym osobom konkretnych składników majątkowych. Poza tym warto pamiętać o jeszcze jednej rzeczy – dziedziczenie to nie tylko aktywa. To także i długi...

K.G.: Ale i pasywa.

L.B.: ...pasywa, oczywiście, o tym też należy pamiętać. Dlatego nie chodzi tutaj w tym jutrzejszym spotkaniu, które odbędzie się w 12 największych miastach w Polsce, nie chodzi o proste porady prawne. Tu chodzi o sporą akcję edukacyjną i chcemy po prostu zwrócić uwagę wszystkim, którzy mają jakieś problemy spadkowe, czują głód informacji na ten temat, chcemy zwrócić uwagę, jak się poruszać w świecie spadków, w świecie dziedziczenia. O tym wszystkim będzie można porozmawiać z notariuszami. Bo my i tak udzielamy tych informacji i to nieodpłatnie, ale przy okazji czynności notarialnych, natomiast wiele osób, które nie mają akurat w danej chwili potrzeby, ochoty dokonywania jakiejś czynności notarialnej, nie sprzedają, nie kupują, nie darują, no więc te osoby do nas nie trafiają, podczas gdy my z prawem spadkowym mamy najczęściej do czynienia i dysponujemy tu naprawdę sporym doświadczeniem i wiedzą i jutro będzie można z tego skorzystać.

K.G.: Ale jak rozumiem, rzecz, pomijając charakter tej akcji, akcji edukacyjnej, rzecz sprowadzi się do pytań szczegółowych, musimy mieć tego świadomość.

L.B.: Oczywiście, też tak może być...

K.G.: Pan mówił o tym, że na przykład, nie wiem, testament pisany na komputerze jest testamentem nieważnym, że trzeba pisać ręcznie, ale na przykład mamy coś takiego, jak ostatnią wolę wyrażoną ustnie, prawda? To jest ważne czy nie? Ile osób musi usłyszeć, żeby to było wiarygodne i miało podstawy prawne, żeby potem te masy podzielić?

L.B.: Tak jest. Jest taki rodzaj testamentu szczególnego, który możemy sporządzić, kiedy istnieje obawa rychłej śmierci, w obecności trzech świadków. Ale też trzeba pamiętać o zachowaniu pewnych procedur i o tym też, oczywiście, będziemy mogli powiedzieć.

I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa, i to jest też celem tej akcji. Otóż my chcemy uzmysłowić coś, co się stało półtora roku temu. A co takiego? Otóż półtora roku notariusze polscy otrzymali nowe czynności, nowe kompetencje, co jest ewenementem w skali europejskiej. Otóż my poświadczamy dziedziczenie w tej chwili. Co to oznacza? To oznacza, że jeszcze półtora roku temu, jeszcze dwa lata temu czy parę lat temu po śmierci jakiejkolwiek osoby spadkobiercy, żeby potwierdzić swoje prawa do spadku, musieli pójść do sądu. Sąd wydawał postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku. I tak jest również w chwili obecnej. Ale także w tej chwili równolegle do wyboru przez każdego obywatela robią to notariusze. Nie w każdej sprawie, ale trzeba jasno powiedzieć – w 80% spraw możemy to zrobić u notariusza. Czyli my się umawiamy, nie piszemy wniosku do sądu, my sobie ustalamy termin, kiedy chcemy przyjść, a nie czekamy długi czas na wyznaczenie terminu, nie czekamy na uprawomocnienie się postanowienia.

K.G.: Czyli rozumiem potwierdzenie praw do spadku bez konieczności czekania na rozstrzygnięcie sądowe.

L.B.: Tak. Warunek jest jeden i o tym warto powiedzieć – wszyscy spadkobiercy, którzy wchodzą... potencjalni spadkobiercy muszą stawić się u notariusza jednocześnie i nie może być między nimi żadnego sporu. Jak jest spór...

K.G.: Także ci krewni z USA też muszą specjalnie przyjechać?

L.B.: No niestety, niestety. Jeżeli natomiast nie mogą przyjechać, to to już jest sprawa dla sądu. Ale powiedzmy tak – w większości spraw to nie mamy do czynienia z taką niemożnością przybycia. W większości spraw to są proste dziedziczenia, gdzie spadkobiercy są na miejscu i zależy im, żeby to zrobić szybko, sprawnie i spokojnie i wtedy, kiedy oni będą chcieli. To można zrobić u notariusza.

K.G.: Dwanaście miast w całym kraju, w dwunastu miastach będzie można skorzystać z pomocy notariuszy w sprawach testamentu. Wie pan, panie prezesie, zaczynaliśmy od pisania testamentu naszą rozmowę. A jak już ktoś napisał, a ci, którzy ewentualnie zostali uhonorowani, ale nie tak jak tego spodziewali się, czy mogą taki testament odwołać? Uznać, że on jest nieważny, stwierdzić, że on jest nieważny, że coś było takiego, że to nie jest to?

L.B.: To znaczy tak – przede wszystkim zacznijmy od tego, że każdy testator, czyli spadkodawca, ten, który sporządził testament, może cały swój testament w każdej chwili odwołać, jak również pojedyncze jego postanowienia. Natomiast pan pewnie pyta, czy niezadowoleni, pominięci spadkobiercy mogą coś z tym zrobić.

K.G.: No tak, podważyć testament, mówiąc w skrócie.

L.B.: Zawsze można próbować i dlatego jest ważne, żeby testament był sporządzony prawidłowo. Prawidłowo sporządzony testament przez testatora, który ma pełną zdolność do czynności prawnej, nie może być podważony, no bo trzeba podać jakąś przyczynę. Samo poczucie krzywdy nie wystarcza, dlatego że o tym, co komu przypadnie, decyduje ten, który sporządza testament, a nie ten, który otrzymuje czy też ten, który został pominięty. Tu często są pytania o tak zwany zachowek, czyli pewną rekompensatę pieniężną, która należy się niektórym członkom najbliższej rodziny – małżonkowi, zstępnym, rodzicom. To jest pewna część majątku, którą zawsze trzeba... Właściwie nie majątku, pewna część rekompensaty, którą trzeba im zapłacić. Ale o tym też wszystko powiemy. Pan trafnie powiedział, że to jest 12 największych miast, tylko wszystkich nie sposób wymienić...

K.G.: Możemy, zdążymy, mamy jeszcze chwilę: Białystok, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Toruń, Warszawa i Wrocław.

L.B.: I w Warszawie to jest Pałac Prymasowski między 10.00 a 16.00 we wszystkich miastach. Ci, którzy jeszcze nie wiedzą dokładnie, w jakim miejscu, w jakim mieście się to odbywa, uzyskają informację w radach izb notarialnych, na stronach internetowych, a także myślę, że w każdej kancelarii notarialnej.

K.G.: Strona Krajowej Rady Notarialnej, strona internetowa ma adres: www.krn.org.pl i tam wszystkie adresy we wszystkich tych 12 miastach są podane. Dziękujemy bardzo, panie prezesie. Lech Borzemski, prezes Krajowej Rady Notarialnej. Porozmawiaj z notariuszem o spadkach, jutro dzień otwarty notariatu.

L.B.: Dziękuję bardzo.

K.G.: A jak są dwa testamenty, to który jest ważny?

L.B.: To zależy od daty.

K.G.: A który jest prawdziwy?

L.B.: A który jest prawdziwy, jeżeli są wątpliwości, rozstrzygnie sąd.

K.G.: Dziękuję bardzo.

(J.M.)