Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 09.02.2011

Misiek na hulajnodze suszy

CB radio jest pożyteczne pod warunkiem, że korzysta się z niego w sposób racjonalny.
Marek KonkolewskiMarek Konkolewski W. Kusiński PR

Widok auta z długą anteną na dachu to coraz częstszy widok na polskich drogach. Antena oznacza, że kierowca samochodu korzysta z CB radia. W powszechnej opinii kierowcy używają takiego radia, aby ostrzegać się przed policyjnymi kontrolami.

- CB radio jest pożytecznym urządzeniem, jeśli używa się go rozsądnie - mówi młodszy inspektor Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego komendy Głównej Policji. Na przykład w przypadku wypadku drogowego na kanale 9, zwanym ratunkowym można wezwać pomoc. Albo wezwać policję.

Gość "Sygnałów Dnia" daje przykład kierowców, którzy za pośrednictwem CB radia wezwali patrol, bo podejrzewali, że kierujący ciężarówką jest nietrzeźwy. Okazało się to prawdą. Jednak zazwyczaj kierowcy za pośrednictwem radia raczej ostrzegają się przed policją, czego - co oczywiste - policjant nie pochwala.

"Miśki stoją", "za zakrętem suszą", "poleciał misiek na hulajnodze", "sreberko hula" - to tylko niektóre z tekstów, jakie można usłyszeć w głośniku radia. Dla niewtajemniczonych to zupełnie niezrozumiałe komunikaty, dla kierowców są one oczywiste. Miśki to policja, suszarka to policyjny radar, misiek na hulajnodze to policjant na motocyklu, a sreberko to policyjny radiowóz. Choć - niestety - w radiu można też usłyszeć przekleństwa podenerwowanych kierowców.

Marek Konkolewski w rozmowie z Krzysztofem Grzesiowskim podkreśla, że używanie CB radia podczas jazdy jest dopuszczalne w przeciwieństwie do telefonu komórkowego. Dobrze jednak, żeby kierowca miał przy sobie świadectwo homologacji, bo policja podczas kontroli może o nie poprosić.

Gość Jedynki jest zwolennikiem stawiania fotoradarów. W Wielkiej Brytanii od początku roku ze względów oszczędnościowych wyłączono część fotoradarów. Co ciekawe, spadła tam liczba wypadków i liczba zabitych.

Marek Konkolewski uważa, że polskich warunkach likwidacja fotoradarów jest niemożliwa. Jego zdaniem, radary są stawiane w miejscach niebezpiecznych i spełniają swoją rolę, bo policja nie może całą dobę kontrolować takich miejsc. A kierowcy na widok fotoradaru jednak zdejmują nogę z pedału gazu.

(ag)

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Misiek w sreberku" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.