- Okazuje się, że ponad dwadzieścia lat to i tak mało, by Sejm zajął się prawem niepełnosprawnych do głosowania. Zmiany w tej sprawie wprowadzane są w ostatniej chwili, w pośpiechu i z zagrożeniem, że mogą nie być przyjęte przez Trybunał Konstytucyjny. Dobrze jednak, że w ogóle zajęliśmy się tym tematem, że staramy się, by niepełnosprawni czuli się w pełni obywatelami i mogli uczestniczyć w wyborach – powiedział minister rolnictwa Marek Sawicki z PSL.
W jego opinii korzystanie z pomocy pełnomocnika, czy głosowanie korespondencyjne, jest równoznaczne z wzięciem udziału w wyborach. Gość radiowej Jedynki podkreślał, że nie należy obawiać się nadużyć i oszustw, gdyż do tej pory takie przypadki były nieliczne.
W magazynie "Z kraju i ze świata" zaznaczał, że próba odwołania minister zdrowia Ewa Kopacz przez opozycję, to dowód na to, że nie ma ona własnych koncepcji programowych.
- Koalicja poszukuje każdego dobrego sposobu na to, żeby w końcu służba zdrowia mogła funkcjonować normalnie, na zasadach managerskich. Okazuje się, że zmiana w formie zarządzania bardzo pomaga – przekonywał.
Rozmawiał Paweł Wojewódka
(pp)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Mają prawo, by poczuć się obywatelami" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Pełny tekst rozmowy