- Problemy, na które zwracamy uwagę, są w końcu dostrzegane. Już żaden polityk nie śmie powiedzieć, że praca na tzw. "śmieciowe umowy" to dobrodziejstwo dla młodych ludzi - cieszy się Bogusław Ziętek, lider PPP. Wylicza kolejne postulaty swojego ugrupowania, które podchwyciły inne partie, m.in. PSL - kwestię dawnych PGR, budowę mieszkań. - Bycie w Sejmie nie jest dla nas celem samym w sobie - tłumaczy w Jedynce ("Z kraju i ze świata") Ziętek
Jego zdaniem Europa wpompowała już w system bankowy kilkaset mld euro, zamierza dorzucić następne 700 mld, a to i tak nie rozwiąże kryzysu. - To jest koniec systemu liberalnego. Wiedzą juz o tym protestujący na ulicach Włoch i Grecji. Trzeba się z tego jak najszybciej otrząsnąć i zmienić politykę społeczną - mówi. Tłumaczy, że banki ratuje się z pomocą cięć na wydatki socjalne, a trzeba robić dokładnie odwrotnie. - Jeśli te pieniądze trafią do najbiedniejszych, to oni nie złożą ichna lokatach, tylko wydadzą, ożywiając gospodarkę. - Podobnie zadziała nasz program budownictwa mieszkaniowego: milion mieszkań w 5 lat - podkreśla. Apeluje, by przestać wierzyć w bajki liberalnych ekonomistów, kapitalistycznych hochsztaplerów.
>>>Zapis rozmowy
Jego zdaniem klęska (lub powodzenie) PPP w wyborach nie jest jeszcze przesądzone. Zbyt duża część elektoratu (26 proc.) nie wie, na kogo oddać głos. - Palikot to kolejny majstersztyk Piotra Tymochowicza. Czy ktoś wie, jakiego chce on systemu podatkowego albo jak widzi służbę zdrowia? Nie! I o to chodzi - komentuje rosnące notowania Ruchu Palikota.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(lu)