"Absolutną niedorzecznością" nazywa Paweł Olszewski z PO oskarżenia lidera opozycji, że rząd zarabia na najsłabszych i najbiedniejszych. - Duża część leków refundowanych będzie miała obniżone ceny, a te, które nie znajdą się na liście, będą miały tańsze zamienniki - mówi poseł. Tłumaczy, że celem zmian jest zerwanie z dyktatem firm farmaceutycznych. Skorzystać mają na tym pacjenci i "na pewno tak to zostanie przez nich odbierane". - A protestują głównie firmy farmaceutyczne, bo zmniejszą się ich zyski, które czerpały z budżetu - uważa Olszewski.
Komentuje także odmowę szefowania Komisji Trójstronnej przez Waldemara Pawlaka. - Dobrze by było, gdyby sprawował tę funkcję, ale jeśli nie, jakieś wyjście zawsze się znajdzie - mówi Olszewski. Dementuje pogłoski, iż planowana jest wymiana koalicjanta na SLD, choć chwali to ostatnie ugrupowanie. - Zawsze warto mieć mądrą i konstruktywną opozycję. Po doświadczeniach z PiS szanujemy taką, która ma choćby cień racjonalizmu i troski o państwo - tłumaczy. Platforma ponoć jest zadowolona ze stabilnej koalicji z ludowcami.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
W nowym roku Sejm ma powrócić do prac nad ustawą o zapłodnieniu in vitro. Zdaniem Olszewskiego nie ma nic złego w tym, że w ramach Platformy są w tej sprawie podzielone zdania i różne projekty, gdyż "w jednomyślności bezmyślność". - Najlepszy jest ten przygotowany przez Małgorzatę Kidawę-Błońską, nad którym prace były zaawansowane już w poprzedniej kadencji - mówi, dodając, że skrajne projekty trzeba odrzucać, gdyż, szczególnie w takiej sprawie, potrzebny jest społeczny kompromis.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
(lu)