Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Tomasz Owsiński 03.03.2012

Rzeź psów na Ukrainie trwa - to czystka przed Euro

Kilkadziesiąt osób pikietuje ukraińską ambasadę w Warszawie. Sprzeciwiają się niehumanitarnemu traktowaniu psów w tym kraju.

Mordowanie psów i kotów jest elementem "sprzątania" miast przed współorganizowanymi z Polską mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro 2012.

Organizacje broniące praw zwierząt, przerażone metodami likwidacji bezdomnych psów na Ukrainie wielokrotnie apelowały o bojkot Euro 2012 w tym kraju w związku z rzezią bezdomnych czworonogów. Trucie środkami chemicznymi, które zadają powolną śmierć w mękach, oraz istnienie mobilnych krematoriów dla zwierząt nie jest cywilizowanym sposobem walki z tym problemem - argumentowali.

Paulina Batorska z Fundacji Viva powiedziała, że na Ukrainie w ciągu dwóch lat wymordowano 20 tysięcy psów. Z jej informacji wynika, że ten proceder trwa dalej, a Ukraińcom chodzi o to, żeby przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej oczyścić ulice z bezdomnych zwierząt.

Do manifestantów wyszła Julia Borodiej, rzeczniczka ukraińskiej ambasady. Zapewniła, że rząd Ukrainy, pod wpływem głosów obrońców praw zwierząt - również tych z Polski - natychmiast zajął się tą sprawą.

Według Julii Borodiej na Ukrainie zainicjowany został proces tworzenia programu budowy nowoczesnych schronisk. W tym roku na ten cel zostanie przeznaczonych 30 milionów hrywien. Przygotowuje się też program identyfikacji bezdomnych zwierząt w miastach-gospodarzach Euro 2012. Mają też zacząć działać mobilne szpitale dla zwierząt.

Obrońcy praw zwierząt już po raz drugi spotkali się przed ambasadą Ukrainy. Poprzednia manifestacja odbyła się 13 stycznia tego roku.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>


to, man, polskieradio.pl, IAR