Pierwszy incydent, który ukraińskie media nazwały próbą kradzieży, był raczej niegroźny, lecz drugi zakończył się strąceniem pucharu na ziemię. Oba zajścia miały miejsce w sobotę po południu na głównym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości.
W pierwszym przypadku dwóch młodych mężczyzn, którzy fotografowali się z pucharem, narzuciło na niego płachtę, po czym próbowało zabrać go z podestu. Nie pozwolili na to obecni na miejscu ochroniarze.
W drugim półnaga działaczka feministycznego ruchu FEMEN protestująca przeciwko organizacji mistrzostw podeszła do miejsca, w którym znajduje się Puchar Delaunaya, pod pretekstem zrobienia sobie zdjęcia. Gdy stanęła obok trofeum niespodziewanie zdjęła koszulkę ukazując piersi, oraz wykonany na brzuchu napis "Fuck Euro 2012". Następnie 23-letnia dziewczyna zrzuciła trofeum Euro 2012 na ziemię.
Od razu zareagowała ochrona, która złapała działaczkę i przekazała milicji. Puchar już wrócił na swoje miejsce. Obecnie podchodzą do niego kolejni odwiedzający, którzy chętnie fotografują się z trofeum Mistrzostw. Działaczka została zatrzymana przez milicję.
"Prawdziwą przyczyną bojkotu Euro 2012 przez światowych przywódców nie powinny być chwilowe problemy jednej przedstawicielki świata oligarchów (odbywającej karę siedmiu lat więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko), lecz tragedia setek tysięcy ubogich ukraińskich kobiet, zaangażowanych w światowy przemysł seksualny" - napisał Femen w komunikacie po sobotniej akcji.
Organizacja FEMEN występuje przeciwko Euro 2012 twierdząc, że Mistrzostwa doprowadzą do rozwoju prostytucji w miastach, gdzie będą odbywać się mecze. Według działaczek, na turniej przyjadą kibice, którzy zainteresowani są tylko piciem alkoholu i intymnymi spotkaniami z Ukrainkami.
Puchar Henry’ego Delaunaya został wystawiony w Kijowie na placu Niepodległości wczoraj. Oprócz stolicy, w której pozostanie do jutra, ma on odwiedzić jeszcze 6 innych miast, spośród których 3: Charków, Donieck i Lwów to miasta - organizatorzy Euro 2012.
man