Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 28.10.2009

Studenci dowiedzą się o dłużnikach

Na początku tygodnia doszło do podpisania bardzo cennego porozumienia między SGH, Związkiem Banków Polskich oraz jego partnerami. To porozumienie dotyczy poszerzania wiedzy w zakresie wykorzystywania systemów informacji gospodarczych w biznesie.

Z Krzysztofem Pietraszkiewiczem, prezesem ZBP rozmawia Halina Lichocka.

H.Lichocka: -Czy można się spodziewać jakichś praktycznych korzyści po tym porozumieniu z SGH?
Krzysztof Pietraszkiewicz: - Tak, pragnę wyrazić z tego radość. Przede wszystkim chcemy dostarczyć informacje do tych studentów, którzy są słuchaczami studiów podyplomowych, przedsiębiorców.

H.L.: Także tam też są i urzędnicy.
K.P.: Tak, ale głównie przedsiębiorcy, też oczywiście są samorządowcy. Ważne jest to, aby miliony informacji, zarówno tych pozytywnych, ale też i negatywnych, były dostępne -bo są dostępne - i żeby przedsiębiorcy o tym wiedzieli, że mogą sprawdzić swoich kontrahentów przed zawieraniem różnych transakcji. Chcemy to także zrobić tak, żeby studenci studiujący w SGH, ale także w ciągu najbliższych miesięcy we wszystkich uniwersytetach ekonomicznych i uczelniach, które kształcą kadry przedsiębiorców, żeby wprowadziły te informacje, zarządzanie ryzykiem w działalności gospodarczej do swoich programów nauczania. Tego właśnie dotyczy ta umowa, porozumienie.

H.L.: Rozumiem, że planujecie podpisanie porozumień z kolejnymi uczelniami.
K.P.: Tak i chcielibyśmy do czerwca przyszłego roku ten proces podpisywania umów zakończyć. Stworzyć do tego skrypty, stworzyć specjalne programy nauczania i programy treningowe dla wykładowców. Zresztą, część zajęć i wykładów będą prowadzi ć pracownicy ZBP, BIK-u, InfoMonitora, po to, by to była wiedza bardzo praktyczna.

H.L.: Większość samorządów teraz, w okresie spowolnienia gospodarczego ma ogromne braki w budżetach, jakie korzyści mogą zyskać, mając dostęp do wiedzy zawartej w systemach wymiany informacji kredytowej i gospodarczej?
K.P.: Przede wszystkim, rozdzielając różnego rodzaju pomoc, świadczenia socjalne, mogą sprawdzać z kim mają do czynienia, z jakim partnerem. Ale to co ważne, 1500 gmin przekazało do InfoMonitora swoje informacje o zaległych zobowiązaniach alimentacyjnych i nagle się okazało, że w ciągu dwóch pierwszych miesięcy funkcjonowania tego systemu, blisko 100 mln zł wróciło pilnie do gmin. Czyli ta sytuacja, kiedy przez wiele lat były zaległości nieregulowane na styku z funduszem alimentacyjnym, poprzez wpisanie tych danych o zaległych zobowiązanich natychmiast usprawniła sytuację. To jest konkretny przykład.

H.L.: I korzystają nie tylko gminy ogólnie pojęte, ale i zwykli obywatele.
K.P.: Tak, korzystają zwykli obywatele, bo nie są obciążani. A z kolei ci, którzy udzielają kredytów lub usług z odroczoną płatnością, w razie czego, jeśli ktoś nie reguluje tych zobowiązań, tkwi w tych bazach danych BIG InfoMonitor, wiedzą, że po prostu trzeba uważać na transakcje z takim partnerem.

H.L.: Takich praktycznych wskazówek, porad udzielacie samorządom w czasie konferencji, które właśnie się zaczęły. To są konferencje Europejskiego Doradcy Samorządowego, robicie je we współpracy z Ministerstwem Finansów w całej Polsce. Duże jest zainteresowanie?
K.P.: Tak, duże jest zainteresowanie, ale ponadto chcę powiedzieć, że poza tymi konferencjami Centra Informacji Gospodarczej, które utworzyliśmy jako wspólne przedsięwzięcie wymienionych tutaj podmiotów, także przedkładają te informacje i dostarczają te usługi do samorządów i do przedsiębiorców na terenie całego kraju. Bardzo nam zależy, jeśli ktokolwiek chciałby mieć dostęp do informacji gospodarczej, czy klient indywidualny, czy przedsiębiorca, aby szukać adresu: www.cigi.pl tam są wszystkie adresy, we wszystkich większych miastach. Koleżanki i koledzy informują o tym, gdzie można otrzymać informacje sprawdzone na tle milionów, dziesiątków milionów różnych informacji gospodarczych, sprawdzonych.

H.L.: Z tym wykorzystaniem informacji udostępnianych przez BIK czy InfoMonitor BIG, do tej pory nie było najlepiej, bo efekty byłyby większe.
K.P.: Świetnie opanowaliśmy sytuację w bankowości od kilku lat, budowaliśmy te bazy kilkanaście lat. Proszę zauważyć, że jakość portfela polskich banków jest dobra i sektor bankowy polski na kryzysie światowym nie ucierpiał. I ten nasz wielki dorobek, wspólny dorobek sektora bankowego chcemy przekazać i przekazujemy innym przedsiębiorcom. Nie ma powodu, żeby ponosić porażki gospodarcze, skoro te informacje w zarządzaniu ryzykiem są dostępne i są dostępne dla setek tysięcy polskich przedsiębiorców. Proszę korzystać.

H.L.: Czyli na przykładzie praktyki, sprawdzania kredytobiorców, teraz uczycie przedsiębiorców, partnerów gospodarczych sprawdzania kontrahentów?
K.P.: Tak, w Niemczech takie sprawdzanie funkcjonuje od 1927 roku, w USA ponad 100 lat, w Japonii ponad 120 lat. To jest normalna praktyka. Buduje się zaufanie i infrastrukturę zaufania, czyli sprawdza się partnera przed podjęciem ryzykownej decyzji.

H.L.: A teraz czeka nas nowelizacja ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczej, czy ona pomoże samorządom, generalnie polskiej gospodarce?
K.P.: Tak, samorządy i przedsiębiorcy z różnych branż będą mogli już na podstawie nowych przepisów przekazywać informacje do biur informacji gospodarczej, a więc krótko mówiąc, inni przedsiębiorcy udzielając pożyczek i kredytów nie tylko banki, będą mogli przeciwdziałać nadmiernemu zadłużaniu się osób i podmiotów, które niestety nie do końca zarządzały swoim ryzykiem w sposób odpowiedni. Także liczymy na to, że ostatecznie Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Pracy zdecydują się na to, żeby przekazywać informacje o zaległościach podatkowych i zaległościach w ZUS-ie, żeby nie było niespodzianek, że my kogoś kredytujemy, nawet kredytem kupieckim, a następnie nasze pieniądze przepadają.

H.L.: Nic się nie da ukryć, a więcej nt. nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczej powiemy za tydzień w środę 4 listopada.