Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 01.11.2009

Skąd wziąć pieniądze na założenie firmy?

Dofinansowanie na jakie może liczyć początkujący przedsiębiorca waha się od kilkunastu tysięcy złotych aż po parę milionów, wszystko zależy od przedsięwzięcia i działania w ramach jakiego stara się je uzyskać.

>>> Leszek Balcerowicz: Z chorymi finansami państwa daleko do dobrobytu <<<

Pierwsze kroki by marzenia o własnej firmie zaczęły się krystalizować powinniśmy skierować do punktów konsultacyjnych. Są to np. Centra Informacji Europejskiej, które znajdują się przy urzędach marszałkowskich, różnego rodzaju lokalnych agencjach rozwoju regionalnego, czy w organizacjach pozarządowych. To właśnie tam uzyskamy niezbędne informacje o tym, jak założyć własną firmę i skąd wziąć na to pieniądze.

Zdaniem Jerzego Kwicińskiego, wiceprezesa Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości, środki, po które najłatwiej sięgnąć, to te, które znajdują się w powiatowych i miejskich urzędach pracy. Tu na założenie własnego biznesu możemy dostać nawet 18 tysięcy złotych i w zdecydowanej większości, choć nie zawsze, są to pieniądze krajowe, czyli pochodzące z budżetu państwa.

Nieco więcej, bo 40 tys. zł. lub 20 tys. na osobę (w przypadku spółdzielni lub spółdzielni socjalnej) można otrzymać w ramach Działania 6.2. Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Nie jest to nowy instrument, jednak w poprzednich latach dotacje były na znacznie niższym poziomie, 11 - 12 tys. zł. Teraz jest to 4 razy więcej, dlatego tak dużym zainteresowaniem cieszy się to działanie. Niestety największym problemem przed jakim staje tu przedsiębiorca, jest ogromna liczba osób ubiegających się o nie. Po jedną dotację zgłasza się średnio do dwudziestu razy więcej osób, niż jest dostępnych środków.

Są to pieniądze skierowane przede wszystkim do osób bezrobotnych, niepełnosprawnych, a także kobiet, które wracają na rynek pracy po urlopie macierzyńskim. O takie wsparcie mogą też starać się młodzi ludzie do 25 roku życia, a także grupy 45+ i 50+, czyli osoby starsze, którym ciężko znaleźć się na rynku pracy, ale mają dobry pomysł na własny biznes. A wachlarz możliwości jest tu olbrzymi. Może to być bowiem wsparcie na założenie własnego punktu usługowego, założenie kwiaciarni, czy sprzedaż.

To co ważne - podkreśla Jerzy Kwieciński, w ramach tego działania przedsiębiorca najpierw otrzymuje przeszkolenie, czyli uczy się jak założyć swoją firmę i jak ją prowadzić, aby odnieść sukces, a dopiero potem otrzymuje dotację. Jedynym warunkiem jaki musi spełnić, jest utrzymanie nowej działalności przez rok. Przy czym, w okresie pierwszych 6 do 12 miesięcy jej prowadzenia może liczyć na specjalną opiekę nad projektem, czyli doradztwo i pomoc w efektywnym wykorzystaniu dotacji.

Kolejnym, choć może nie tak obleganym źródłem otrzymania wsparcia jak poprzednie, jest Program Rozwoju Obszarów Wiejskich. Pieniądze przyznaje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na założenie lub rozwój firmy, np. salonu fryzjerskiego, restauracji czy też przedszkola. Jednak aby je otrzymać działalność musi być zarejestrowana i prowadzona na terenach wiejskich. Może to być więc zarówno wieś, jak i miejscowość do 5 tys. mieszkańców. A dofinansowanie na jakie przedsiębiorca może tu liczyć, to 50 proc. wartości poniesionych kosztów na inwestycję. W zależności od liczby osób, które zatrudnia, wysokość wsparcia może wynieść od 100 do 300 tys. zł.

Pieniądze możemy również dostać w ramach tzw. Regionalnych Programów Operacyjnych. Tu znajdują się specjalne działania skierowane do mikroprzedsiębiorców. Projekty mogą dotyczyć bardzo różnych sfer, zarówno usług, jak i produkcji. W zależności od województwa dotacja może się wahać od miliona do 8 mln zł kosztów kwalifikowanych. Mikroprzedsiębiorcy z bogatszych województw jak mazowieckie, pomorskie, wielkopolskie, dolnośląskie i śląskie mogą liczyć na pokrycie 60 proc. poniesionych kosztów, a w pozostałych województwach nawet 70 proc.

Ostatnim źródłem dofinansowania jest Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka i Działanie 8.1. (Wspieranie działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej), czyli szczególnie ostatnio popularne e-usługi. W tym przypadku otrzymujemy relatywnie spore dofinansowanie, bo maksymalna kwota projektu wynosi 200 tys. euro, czyli ok. 800 tys. zł. Udział natomiast środków unijnych w wydatkach może stanowić nawet do 85 proc. wartrości projektu.

W ramach Innowacyjnej Gospodarki można też skorzystać z dofinansowania w ramach działania 3.1. Inicjowanie działalności Innowacyjnej. W tym przypadku, środki otrzymuje się za pośrednictwem instytucji wspierających, takich jak akademickie inkubatory przedsiębiorczości, czy parki naukowo-technologiczne, które wybiera Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości.

Polacy najchętniej zakładają firmy z zakresu księgowości i usług medycznych. Tu najczęściej staramy się o pieniądze na założenie gabinetu stomatologicznego lub na praktykę lekarską, związaną z badaniami USG. Niezależnie jednak od działania, w ramach którego świeżo upieczony przedsiębiorca ubiega się o wsparcie, najważniejsze jest oprócz samego pomysłu, profesjonalne przygotowanie biznesplanu lub wniosku. Od tego, bowiem zależy czy dofinansowanie w ogóle zostanie przyznane. Jak podkreśla Jerzy Kwieciński, nie otrzymamy go na piękne oczy, musimy się ze wszystkich pieniędzy rozliczyć, dlatego tak ważne jest dopięcie formalności na ostatni guzik. Pamiętajmy, że wciąż w przypadku większości działań, odrzucanych jest od 5 do 10 proc. wniosków, właśnie z powodu błędów formalnych.

Elżbieta Szczerbak.