Jak tłumaczy rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Przemysław Przybylski w sytuacji, gdy ktoś nie poinformował Zakładu o swoich dodatkowych źródłach dochodu, może się spodziewać wezwania. - Jeżeli takiej informacji nadal mimo wezwania nie dostarczy to ZUS skontaktuje się z Urzędem Skarbowym, aby dowiedzieć się, ile dany emeryt dorobił - tłumaczy Przybylski - a Urząd Skarbowy ma już swoje sposoby na to, aby wyegzekwować obowiązki wobec państwa..
Osoby których dodatkowe zarobki mieszczą się w przedziale od 70 do 130 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i nie osiągnęły jeszcze powszchnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet, 65 w przypadku mężczyzn) muszą liczyć się z obniżeniem świadczenia.
Ci, którzy zarobili więcej i nie osiągnęli ustawowego wieku emerytalnego nie dostaną emerytur i rent wcale. Z kolei kobiety po 60 roku życia i mężczyźni po 65 mogą dorabiać bez ograniczeń.
Ważny jest też sposób liczenia dochodu przez ZUS - pod uwagę brane są kwoty z umów, przy których pracodawca opłaca składki na ubezpieczenia społeczne. To oznacza, że pracując na umowę o dzieło nie trzeba się wcale martwić limitami.