Justyna Steczkowska nie ma ani żalu do dziennikarzy. - Po co tracić czas na pretensje. Staram się unikać skandali. Gdy już jednak dojdzie do sytuacji, z których można zbudować o mnie historię, to jest to poza mną - przyznała.
Jak tłumaczyła, najważniejsze jest pozostać postrzeganą jako artystka. Przede wszystkim przez publiczność. Służą temu koncerty, zwłaszcza te biletowane. - Wtedy możesz zobaczyć swoich fanów, dowiedzieć się jacy są, czego oczekują. To są najpiękniejsze chwile, pełne wzruszeń. Bardzo je sobie cenię - powiedziała piosenkarka w rozmowie z Marią Szabłowską.
Steczkowska podkreśliła, że wspaniale jest widzieć wypełnioną salę koncertową, ludzi, którzy biją brawa oraz domagają się bisów. - Czujesz, że wszystko co robisz ma sens, nawet gdy depcze ci po piętach kolorowa prasa - zażartowała artystka.
Justyna Steczkowska mówiła też najbliższych koncertach w Polsce oraz o występach w Chinach. Zdradziła, jak będzie wyglądała Wielkanoc w jej domu.
***
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadziła: Maria Szabłowska
Gość: Justyna Steczkowska (piosenkarka)
Godzina emisji: 13.20
Data emisji: 1.04.2015
tj/ag