Koncerty są rozplanowane już na cały rok, a nawet na początek roku przyszłego. - Jeżeli Pan Bozia pozwoli - zażartowała wokalistka. Przy okazji wspomina, jak na antenie radiowej Jedynki obchodziła 60. urodziny.
Trasa koncertowa ma nazwę "Śpiewam, więc jestem". To tytuł wzięty z piosenki napisanej przez Wojciech Młynarskiego. - To w jakimś sensie jest moje credo życiowe - przyznaje artystka. Opowiada, że śpiewała od dziecka, a Wojciech Młynarski bardzo dobrze ujął to w słowa.
Uważa, że w czasach, kiedy rozpoczynała karierę byli bardzo dobrzy i profesjonalni autorzy tekstów oraz kompozytorzy. Niestety - według niej - ta fachowość dziś nie jest normą. - Młodzież uważa, że wszystko się zaczęło od momentu, kiedy oni weszli na antenę - mówi Irena Santor. Wspomina, że był czas kiedy z dnia na dzień jej pokoleniu odcięto dostęp do środków masowego przekazu, gdyż uważano, że ich twórczość jest przestarzała. - A teraz chcieliby pisać takie piękne melodie, jak wtedy - ocenia.
Irena Santor mówi też, jak ważnym dla niej człowiekiem był zmarły w listopadzie ubiegłego roku Zbigniew Korpolewski, jej wieloletni partner życiowy.
Dlaczego Irena Santor nie chciała mówić o śpiewaniu w Mazowszu i początkowo była obrażona na film "Zimna wojna"? Czy korciło ją, by pozostać gdzieś poza granicami Polski? Jakie ważne nazwiska napotkała na swej piosenkarskiej drodze? Czego nigdy nie zaśpiewała? W jakich miastach planowane są koncerty?
Posłuchaj całej audycji okraszonej piosenkami "Nie mów mi sentymentalnych słów", "Wakacje w Barcelonie", "O poezjo damskich torebek".
***
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadziła: Maria Szabłowska
Gość: Irena Santor (wokalistka)
Data emisji: 2.04.2019
Godzina emisji: 13.13
ag