Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 04.02.2014

Nie wystarczy byle jakie ubezpieczenie. Polisę trzeba wybrać rozsądnie

Jadąc na wakacje letnie albo zimowe kupujesz ubezpieczenie. Zdarza się wypadek i raptem okazuje się, że trzeba zapłacić dużą sumę pieniędzy. W "Czterech porach roku" radzimy, jakie ubezpieczenie wybrać.
Nie wystarczy byle jakie ubezpieczenie. Polisę trzeba wybrać rozsądnieGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Warto przemyśleć, jakie ubezpieczenie wykupić (Cztery pory roku/Jedynka)
  • Od czego zacząć bieganie na nartach (Cztery pory roku/Jedynka)
Czytaj także

Teoretycznie w każdym państwie Unii Europejskiej możemy skorzystać z pomocy lekarza pokazując Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, tzw. EKUZ. - Ale wykupienie dodatkowego ubezpieczenia, kiedy wyjeżdżamy na wakacje lub narty, jest bardzo dobrym pomysłem - mówi multiagent ubezpieczeniowy Marzena Bloch.

To oczywiście truizm, ale każdą umowę przed podpisaniem trzeba uważnie przeczytać, aby dowiedzieć się, w jakim stopniu rzeczywiście jesteśmy chronieni. Wysokość kosztów leczenia reguluje bowiem suma ubezpieczenia, a ta jest ograniczona kwotą, do jakiej odpowiada ubezpieczyciel. - Warto zwrócić na to uwagę - radzi gość radiowej Jedynki. Podkreśla, że w umowie mogą być różne podlimity na inne zdarzenia, ale wartość, do jakiej ubezpieczyciel pokrywa koszty leczenia, to najważniejsza pozycja. Od niej zależy wysokość składki. A koszty udzielenia pomocy mogą być bardzo wysokie i sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Z Jedynką zdrowiej >>>
Karta EKUZ chroni tylko częściowo. Jeżeli będzie trzeba skorzystać z doraźnej pomocy lekarza np. przy zatruciu lub przeziębieniu, to taką pomoc bezpłatnie lub na takich samych warunkach, jak mieszkańcy danego kraju, otrzymamy. Ale na stoku rządzą inne prawa. - Koszty akcji ratowniczych nie są pokrywane przez ubezpieczenie podstawowe - mówi gość Jedynki.

Soczi 2014 >>> Serwis specjalny

Trzeba się liczyć również z tym, że za pobyt w szpitalu trzeba będzie zapłacić, choć ktoś ma ubezpieczenie i EKUZ. - Często trzeba zapłacić, a dopiero po powrocie do kraju złożyć wniosek o zwrot kosztów - mówi Marzena Bloch. Dlatego wybierając ubezpieczyciela należy dowiedzieć się, w jaki sposób rozlicza się on z kosztów poniesionych przez nas na leczenie za granicą. Są firmy, do których, w przypadku wypadku czy choroby, wystarczy zatelefonować na infolinię w Polsce, podać numer polisy oraz powiedzieć, gdzie doszło do zdarzenia i jaki był jego charakter. Pracownik infolinii poinformuje, co należy robić. Gdyby doszło do takiej sytuacji, że ktoś potrzebuje natychmiast pomocy i nie może zatelefonować, to należy skorzystać z usług ratowników bądź lekarza i wziąć rachunek, a potem, powiadomić ubezpieczyciela telefonicznie.
Marzena Bloch radzi, aby nie lekceważyć ubezpieczenia OC, czyli od odpowiedzialności cywilnej. Może się zdarzyć, nie tylko za granicą zresztą, że coś komuś uszkodzimy, albo ktoś przez nas poniesie szkodę. Od takich przypadków OC chroni.
Rozmawiał Roman Czejarek.

(ag/asz)