Córki i synowie oczekują, że mama - szczególnie jeśli jest już na emeryturze - wesprze ich w opiece nad dziećmi. Babcie nie potrafią odmawiać ani rezerwować czasu dla siebie, są na każde zawołanie. Często wręcz czują się winne, gdy nie mogą pomóc. Być może "układ" ten zmieniłby się, gdyby na pomoc babć spojrzeć jak na pracę?
Zdaniem wiceprezeski Fundacji MaMa, warto nie tylko docenić, ale wręcz wycenić wartość pracy, którą kobiety wykonują na rzecz rodziny. - Kiedy matka wraca do pracy zawodowej i tak musi zatrudnić opiekunkę, a babcia jest najbardziej zaufaną osobą, zaangażowaną emocjonalnie, która zna dziecko od urodzenia - podkreśla dr Patrycja Dołowy. Ale babci pensji z reguły się nie proponuje.
Nie chodzi oczywiście o to, by wszystko przeliczać na pieniądze. Same babcie podkreślają, że od rodziny pieniędzy by nie wzięły. Ale liczą na wdzięczność, której często brakuje. - Jesteśmy w takim momencie, że warto zmienić podejście do tego tematu, odblokować myślenie, że babcia "musi", a jak bierze pieniądze to jest zła - uważa działaczka. Zmiana myślenia jest naturalną konsekwencją zmiany stylu życia dzisiejszych rodzin i rosnącej aktywności osób starszych.
O tym, jak do rozmowy z dziećmi przygotować się może kobieta opiekująca się wnukami oraz miejscach, gdzie babcie mogą się spotykać i wzajemnie wspierać, w Dniu Babci opowiadała dr Patrycja Dołowy.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: dr Patrycja Dołowy, wiceprezeska Fundacji MaMa
Data emisji: 21.01.2015
Godzina emisji: 9.00 - 12.00
(asz, pg)