Logo Polskiego Radia
Jedynka
Luiza Łuniewska 06.02.2012

Pijmy mleko... mimo wszysko

Nie ma dostatecznie dobrej wymówki, by zrezygnować z produktów mlecznych w diecie - uważa dietetyk, Joanna Lewitt-Dziełak.
Pijmy mleko... mimo wszyskoFot:gloveimages

Mleko jest najtańszym i najłatwiej dostępnym źródłem wapnia oraz ciał odpornościowych. Powinniśmy spożywać co najmniej dwie szklanki produktów mlecznych dziennie – mówi Joanna Lewitt-Dziełak, dietetyczka z Centrum Treningu Osobistego i Dietetyki EGO. – Oczywiście można uzupełniać niedobór wapnia sardynkami, płatkami owsianymi. Ale naprawdę to nie jest konieczne – przekonuje. Nawet jeśli ktoś ma niedobór laktazy, enzymu trawiącego laktozę, może jeść jogurty, gdyż bakterie probiotyczne produkują ten enzym. Dostępne są też jogurty o mniejszej zawartości laktozy. Gość "Czterech pór roku" szczególnie poleca izolat białka serwatki, który jest całkowicie pozbawiony laktozy, kazeiny i tłuszczu mlecznego, natomiast zawiera bardzo duże ilości wapnia. Można go kupić w aptekach i sklepach dla sportowców, ponoć jest bardzo smaczny.

Badania wskazują, że przeciwciała znajdujące się w mleku zwalczają np. rotawirusy, a pasteryzacja, choć zmniejsza nieco ilość globulin, nie pozbawia produktu takich właściwości. Dietetyk przypomina, że wapń jest nam konieczny, gdy chcemy się odchudzać. Tymczasem Polacy spożywają 50 proc. dawki wapnia zalecanej przez lekarzy.

Oprócz mleka krowiego dostępne są kozie, ośle i owcze, ale... – To mleko krowie jest najbardziej zbliżone do ludzkiego – podkreśla gość Jedynki.

Rozmawiał Wiesław Molak.

(lu)