Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 01.02.2010

Polska polityka klimatyczno-energetyczna

Redukcja emisji dwutlenku węgla, zwiększenie efektywności energetycznej i udziału źródeł odnawialnych - tego wymaga od nas Unia Europejska. Mamy czas do 2020 roku. Eksperci uważają jednak, że nie zdążymy, bo - jak twierdzą - Polska pozostaje w tyle w kwestii wdrażania unijnego prawa. Przed polską polityką klimatyczno-energetyczna stoją ogromne wyzwania.
Posłuchaj
  • 10-02-01

Redukcja emisji dwutlenku węgla, zwiększenie efektywności energetycznej i udziału źródeł odnawialnych - tego wymaga od nas Unia Europejska. Mamy czas do 2020 roku. Eksperci uważają jednak, że nie zdążymy, bo - jak twierdzą - Polska pozostaje w tyle w kwestii wdrażania unijnego prawa. Przed polską polityką klimatyczno-energetyczna stoją ogromne wyzwania. Agnieszka Jas:

Jak wygląda polska polityka klimatyczno-energetyczna?

Prof. Andrzej Kraszewski ze Społecznej Rady ds. Narodowego Programu Redukcji Emisji: - W największym stopniu, spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej, zależymy od węgla. Oczekiwania względem naszego przemysłu wytwórczego energii elektrycznej są największe, tak więc my mamy tutaj dużo do zrobienia, ale z drugiej strony musimy tłumaczyć Unii Europejskiej, że nasz interes to, że po długim okresie mamy możliwość rozwoju.

Józef Neterowicz – doradca ds. energetyki i ekologii w Sejmie: - My cały czas myślimy, że jest jeszcze jakieś pole do negocjacji z Unią Europejską – nie, nie ma. My podpisaliśmy umowę 3X20. Unia nam odpuściła z 20% udział energii odnawialnej do 15%.

Bernard Błaszczyk – w-ce minister środowiska: - Dużym atutem jest fakt posiadania przez Polskę w tej chwili polityki energetycznej do roku 2030. Jest to powiązane również z celami klimatycznymi na lata 2020 i 2030,a docelowo również i do roku 2050. Pozwoli to, w moim przekonaniu, wybrać najlepszy wariant inwestycyjny, bo polska energetyka wraz z sieciami mogłaby się stać, w perspektywie następnych 20-40 lat, zupełnie nowym konkurencyjnym przemysłem, działającym przede wszystkim na europejskim rynku energii.

Dr Janusz Steinhoff – w-ce przewodniczący Społecznej Rady ds. Narodowego Programu Redukcji Emisji: - W polskiej energetyce podstawowym paliwem są paliwa stałe, czyli węgiel brunatny i węgiel kamienny, wdrożenie pakietu klimatyczno-energetycznego, czyli znacząca redukcja emisji CO2, będzie stanowiła dla polskiej gospodarki wielki problem i nie można tego zagadać i uważać, że tego problemu nie ma. Myślę, że ten okres derogacji wielu przepisów związanych z wdrożeniem pakietu klimatyczno-energetycznego, czyli okres do 2020 roku, absolutnie nie jest okresem, który nam wystarcza.

Józef Neterowicz: - Poważnie zabierzmy się do roboty, a przestańmy dywagować. Spełniając unijne dyrektywy nie będziemy musieli płacić kar i będziemy mogli dalej emitować ten czarny CO2 z węgla, ale jednocześnie zwiększenie zapotrzebowania na energię będziemy produkować poprzez zastosowanie energii atomowej i energii zielonej, czyli energii odnawialnej.

Dr Janusz Steinhoff: - Za tonę - proszę sobie wyobrazić, Polska elektroenergetyka na 1 megawatogodzinę emituje około 1 tony CO2, to do 190 złotych, bo tyle kosztuje megawatogodzina w obrocie hurtowym – trzeba będzie doliczyć 100 euro odbiorcy komunalnego, czyli dla polskiej gospodarki, co będzie bardzo dużo, biorąc pod uwagę konkurencyjność naszego przemysłu i interesy odbiorców komunalnych.

Każdy z nas może przyczynić się do redukcji emisji na przykład jeżdżąc częściej komunikacją publiczną zamiast samochodem, wyłączając światło po wyjściu z pokoju, nie pozostawiając urządzeń w trybie czuwania.