Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 10.02.2010

Czysty Bałtyk

Czas najwyższy, aby przywrócić dobry stan naszego morza - ta bardzo zdecydowana myśl przyświeca szefom państw i rządów krajów nadbałtyckich. Niemcy, Duńczycy, Szwedzi, również Polacy będą pracować nad Bałtyckim Planem Działania już dzisiaj - na specjalnym szczycie w Helsinkach.
Posłuchaj
  • 10-02-10
Czytaj także

Joanna Skrzypiec:

Pracować faktycznie jest nad czym, Finowie uważają Bałtyk za najbardziej zanieczyszczony akwen na świecie.

Andrzej Jagusiewicz – Główny Inspektor Ochrony Środowiska: - Morze Bałtyckie umiera. Umiera powoli, my tego nie dostrzegamy. Zmiany są ewidentne w składzie wód Bałtyku, Bałtyk nie ma typowej charakterystyki wody morskiej jak np. Morze Północne czy oceany, wobec czego jest bardzo wrażliwy na zanieczyszczenia i wszystko co się dzieje na wybrzeżu fińskim czy rosyjskim odbija się skutkami ekologicznymi na naszym.

Głównie mamy problem ze związkami azotu i fosforu, które wywołują zjawisko dobrze znane miłośnikom plażowania, czyli sinice.

Paweł Średziński z WWF Polska: - Bałtyk ma za dużo związków odżywczych, które spływają z pól, z gospodarstw, jeżeli używamy proszków zawierających fosforany. Dochodzi do przeżyźnienia tego morza, dochodzi do zakwitów i one są potencjalnym zagrożeniem Bałtyku.

Morza niezwykle zatłoczonego, co też generuje potencjalne problemy.

Paweł Średziński: - Wciąż dużym problemem są potencjalne katastrofy na morzu, np. tankowca czy innego statku przewożącego niebezpieczne substancje.

Dostrzegają to także uczestnicy szczytu, czołowi reprezentanci życia politycznego, gospodarczego, władze państwowe, organizacje pozarządowe i charytatywne. Wszyscy deklarują zaangażowanie w konkretne działania, bo sprawa Bałtyku jest poważna. Dotyczy 90 milionów ludzi w 14 krajach.

Andrzej Jagusiewicz: - Polska realizuje bardzo poważne zobowiązania w zakresie oczyszczania Bałtyku z substancji biogennych, które powstają w naszych gospodarstwach domowych, w rolnictwie, w zakładach przemysłowych. Po to, aby ten ambitny program był realizowany, to trzeba mieć dobry pogląd na zmiany i monitoring jest kluczowy dla wypełniania naszych zobowiązań.

Sama obserwacja Bałtyku jego stanu nie poprawi, ale na tym się przecież nie skończy.

Prof. Bogdan Woźniak z Instytutu Oceanologii PAN: - Monitorując możemy odkryć jakieś niebezpieczne zjawiska zachodzące w środowisku, będziemy służyć swoją informacją dla społeczeństwa, szczególnie dla władz.

To kwestia przyszłości, ale Polska już teraz w działaniach na rzecz Bałtyku, podobno jest liderem.

Andrzej Jagusiewicz: - Do tej pory myśmy już zredukowali 50% tych związków azotu, które musimy zredukować w roku 2020-2021 i ponad 30% związków fosforu. Jeżeli w tym tempie będziemy redukować, to na pewno osiągniemy te cele nawet wcześniej.

Osiągniemy, jeśli dodatkowo będziemy pamiętać o kwestiach na co dzień niby oczywistych.

Paweł Średziński: - Idąc do łazienki lub kuchni, gdzie stoi pralka, użyjmy proszku, który nie zawiera fosforanów. Takie małe rzeczy możemy zrobić już teraz.