Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 16.02.2010

Hałas i drogi

Drogowcy chcą zwiększenia dopuszczalnego poziomu hałasu na drogach i rozmawiają o tym z Ministerstwem Środowiska i Ministerstwem Zdrowia.

Chodzi o zmniejszenie kosztów budowy ekranów i przeznaczenie pieniędzy na remonty dróg. Aby postawić kilometr ekranów trzeba wydać od 6 do 8 mln złotych. Na razie nie ma jednak szans na zmiany - mówią Agnieszce Jas eksperci:

- Mieszkać bez ekranów w tym hałasie i w tym drżeniu ścian jest tragedią.

Marcin Hadaj – rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: - Rozmawiamy na temat możliwości podniesienia tych poziomów hałasu przede wszystkim ze względu na inicjatywę lokalnych mieszkańców. Uważają, że podniesienie limitu hałasu może spowodować, że część pieniędzy niezbędnych do tego, aby stawiać ekrany w danym miejscu, będzie można przeznaczyć na inwestycje, np. poprawiające bezpieczeństwo bardzo lokalnie.

Czyli mieszkańcy nie chcą ekranów, wolą mieć lepsze drogi, ale hałas?

Marcin Hadaj: - Mieszkańcy rejonów przy drogach krajowych chcą ekranów, chcą zabezpieczenia akustycznego i to jest norma.

- Mamy dzieci, mamy rodziny, wieczorami ani nie można się skupić.

Marcin Hadaj: - Natomiast w przypadku przebudowy drogi krajowej nr 4 na Podkarpaciu, mamy sytuację odwrotną, tzn. mieszkańcy okoliczni oraz właściciele firm protestują przeciw budowie bardzo szczelnych ekranów akustycznych, ponieważ uważają, że te ekrany w jakiś sposób utrudniają im prowadzenie działalności gospodarczej.

Andrzej Kraszewski – Minister Środowiska: - Sposób unikania kłopotów poprzez podnoszenie norm jest jednym z najbardziej wykpiwanych sposobów czynienia tego, żeby wszystko było w porządku. Przez podnoszenie norm nie poprawiamy stanu środowiska, uspokajamy własne sumienie.

Dr Radosław Kucharski z Instytutu Ochrony Środowiska: - Poziomy dopuszczalne to są granice - w zależności od zagospodarowania terenu, od funkcji terenu - od 50 do 65 decybeli dla dnia. Średnio głośna rozmowa w pomieszczeniu to jest rząd wielkości 60 decybeli. Dla pory nocnej są te wartości na ogół 10 decybeli mniejsze.

Magdalena Sikorska z Ministerstwa Środowiska: - Te poziomy hałasu, które obecnie w Polsce obowiązują, są efektem wieloletnich badań i analiz. Rozpatrywać zmiany można by było, gdyby do resortu środowiska np. wpływały inne niż dotychczas opinie, m.in. Ministerstwa Zdrowia, które jednoznacznie wskazuje, że zmiany czy podwyższenie poziomu hałasu byłoby negatywne dla zdrowia ludzi.

Trzeba dokonać podziału, bo jedni chcą lepszych dróg, a inni chcą ekranów, więc jeżeli nawet te normy zostaną podniesione, to też będą protesty.

Marcin Hadaj: - Miejmy nadzieję, że nie będzie protestów, rzeczywiście tutaj trzeba znaleźć złoty środek, bez wątpienia ekrany akustyczne przy drogach krajowych są potrzebne i będą powstawały, a to w jakich warunkach czy według jakich norm akustycznych, to są szczegóły, które być może będą ewaluowały w najbliższe miesiące.

Hałas powoduje bezsenność, przemęczenie organizmu, bóle głowy, rozdrażnienie, podwyższenie ciśnienia krwi, a nawet może doprowadzić do zawału serca.