Oczywiście, zainteresowanie jest bardzo duże. Tym razem mniej było zagadnień technicznych, więcej pytań dotyczących nowych dotacji, kredytów i finansowania tego rodzaju przedsięwzięć. Krótko mówiąc, dominowały zagadnienia ekonomiczne. Ryszard Tytko, autor wielu publikacji o odnawialnych źródłach energii, ekspert i doradca Sejmowej Komisji Energetyki podkreśla, że pomoc państwa w tym zakresie jest znacząca, choć może jeszcze niewystarczająca.
Ryszard Tytko: - Myślę, że tutaj państwo polskie wychodzi naprzeciw, między innymi Narodowy Fundusz. To jest początek dofinansowania, natomiast musimy się liczyć, że to jest proces długofalowy, że nasze społeczeństwo nie jest jeszcze tak zasobne ani skarb państwa nie jest na tyle jeszcze pełny, po to, żeby na przykład jeżeli ktoś by sobie zażyczył elektrownię fotowoltaiczną dziesięć kilowatów za pieniądze rzędu pięćset tysięcy, że państwo miałoby dopłacić. To by było bez sensu. To by było samobójstwo dla budżetu państwa. Rozwijamy się bardzo dynamicznie. Główne kierunki to są: elektrownie wiatrowe, które się dynamicznie rozwijają i następna ustawa, prawo energetyczne, które teraz zostało znowelizowane w styczniu, daje ogromne szanse dla obszarów wiejskich poprzez budowanie biogazowi. Tu po prostu wykorzystanie potencjału rolnego, produkcja gazu, uniezależnienie się w jakimś stopniu od importu gazu. Uważam, że jest to bardzo rozsądna polityka, jak również edukacja spokojna i rozsądnie tym groszem dysponujemy.
Waldemar Kampa, wójt gminy Turawa, wie doskonale, co oznaczają dla tego kompleksu jezior turawskich domy, na których nie ma dymiących kominów, a są baterie słoneczne.
Waldemar Kampa: - Mam swoich mieszkańców, którzy przychodzą i pytają, jakie są możliwości pozyskania dofinansowania do tego typu kolektorów słonecznych, pomp ciepła, przydomowych oczyszczalni.
Ludzie przychodzą i pytają o pieniądze. „Chcę wyrzucić stary piec, który dymi, chciałbym sobie zamontować solary”.
Waldemar Kampa: - Przychodzili do mnie mieszkańcy z pytaniami, czy gmina będzie dofinansowywała właśnie te wszystkie zadania. Ja w tym momencie odpowiadam, że nie bardzo. To dlaczego, bo inne samorządy to robią. Od razu mówię, że tak, Dobrzeń Wielki, Opole. My na gminnym funduszu ochrony środowiska mieliśmy w granicach dwudziestu-trzydziestu tysięcy, środki, które praktycznie na sprzątanie śmieci wokół jezior nam wystarczały. Natomiast taki Dobrzeń Wielki dla samej elektrowni ponad milion na gminny fundusz dostawał i mógł rozdawać pieniądze. My ich nie mamy po prostu.
Ryszard Tytko: - Tu trzeba troszkę cierpliwości. Opracowujemy taki projekt przykładowy technicznej takiej instalacji, żeby pomóc społeczeństwu, żeby na stronie internetowej oni to mogli zobaczyć.
Bez względu na to czy gmina biedna czy bogata?
Ryszard Tytko: - To nie ma znaczenia. To jest finansowanie dla całego społeczeństwa, dla osób indywidualnych i dużych wspólnot mieszkaniowych. Ogromna część społeczeństwa skorzysta. Z roku na rok będzie to powiększane.
Czyli taki mieszkaniec gminy Turawa będzie mógł liczyć na dofinansowanie?
Ryszard Tytko: - Tak, oczywiście. Taki mieszkaniec będzie mógł na to liczyć, będzie mógł złożyć do Banku Ochrony Środowiska na przykład wniosek o dofinansowanie, całą procedurę przejść. Myślę, że to jest to, co mamy do zrobienia i trzeba trochę cierpliwości i w dobrym kierunku idziemy.