Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 13.11.2009

Izerski Park Ciemnego Nieba

Polscy i czescy przyrodnicy i astronomowie podpisali w czeskiej Jizerce memorandum w sprawie ochrony ciemności w Izerskim Parku Ciemnego Nieba...

Trzeba je chronić, bo to jedno z ostatnich miejsc w regionie, gdzie swobodnie można obserwować gwiazdy. Park obejmuje dolinę Izery i Jizerki i zajmuje około 74 km kwadratowych z czego 39 km kwadratowych to tereny po polskiej stronie granicy. Ma być miejscem promującym nieskażoną światłem przyrodę, bo - jak przekonywali Piotra Słowińskiego jego rozmówcy - można tam zobaczyć rzeczy niezwykłe.

Zbigniew Kamiński z nadleśnictwa Świeradów: - Osobiście widziałem Saturn z pierścieniami, stację kosmiczną, która przelatywała. Wszystko jest widoczne, Drogę Mleczną można zobaczyć.

Takie rzeczy można bez teleskopu zobaczyć na Hali Izerskiej, a to dlatego, że nie docierają tam żadne światła cywilizacji. Gwiazd na niebie widać 20 razy więcej niż średnio w dolnośląskich miastach.

Zbigniew Kamiński: - Ciemność wynika z tego, że Góry Izerskie same w sobie są pewnym pierścieniem, takim podwójnym grzbietem górskim, a w środku tych gór znajduje się najpiękniejsze miejsce – Hala Izerska.

Memorandum w sprawie powołania Parku Ciemnego Nieba podpisali polscy i czescy przyrodnicy i astronomowie. Jeden z sygnatariuszy memorandum Piotr Hainzel – dyrektor Instytutu Astronomicznego Czeskiej Akademii Nauk – mówi, że ochrona ciemności jest coraz ważniejsza.

Piotr Hanzel: - Problem w tym, że jest coraz więcej świateł, samochodów, miasta się rozwijają. Trzeba walczyć o ciemne niebo.

- We Wrocławiu w centrum miasta może da się zobaczyć 300 gwiazd, natomiast tutaj można zobaczyć 1,5 tysiąca gwiazd.

Stanisław Kornafel – gospodarz schroniska Orle: - Jestem pod wrażeniem niesamowitej ilości zdarzeń, które na niebie występują. Oczywiście dominują różne stałe konstelacje, są spadające meteoryty w sierpniu. Nie zdajemy sobie sprawy, jak duży wpływ na nasze życie ma niebo, to co się dzieje w kosmosie.

Rezerwat Ciemności to brzmi dziwnie.

Stanisław Kornafel: - Ja 2 lata temu też jeszcze nie wiedziałem o co chodzi, ale okazuje się, że niektóre kraje już utworzyły takie sfery, gdzie myśli się o tym, aby nie zaśmiecić światłem terenu. Światło zaburza funkcjonowanie pewnych zwierząt, organizmów.

Zbigniew Kamiński: - Na środku pasa drogi stoi żuraw, który stracił orientację, swoją nawigację zburzył, nie wiedział, gdzie ma lecieć. To mi uświadomiło, że trzeba informować społeczeństwo, że takie zjawisko jak zanieczyszczenie światłem jest bardzo istotne.

Według pomysłodawców parku, tzw. zanieczyszczenie światłem może wpływać pośrednio na szkody w ekosystemie, być przyczyną wypadków drogowych, negatywnie odbijać się na zdrowiu osób z chorobami wzroku oraz źle wpływać na samopoczucie.