Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 19.04.2010

Poprawa efektywności energetycznej

Jeśli chodzi o efektywność energetyczną w budynkach - na tle krajów unijnych jesteśmy w ścisłej końcówce...

Poprawa efektywności energetycznej - to jeden z priorytetów Komisji Europejskiej i jeden z priorytetów Polski.
Tymczasem w wielu unijnych krajach, deklarowane działania i przeznaczone na nie środki wciąż są niewystarczające.
Joanna Skrzypiec:

Z polską efektywnością energetyczną cały czas nie jest dobrze. Potrzebujemy średnio 2 razy więcej energii na wyprodukowanie jakiegoś produktu i tez zużywamy jej 2 razy więcej na nasze potrzeby niż ma to miejsce w innych krajach europejskich.

Aleksander Panek z Narodowej Agencji Poszanowania Energii: - Jeśli chodzi o przemysł to nie robimy nic, a sam rynek załatwia część tych działań efektywnościowych, ponieważ przemysł musi konkurować na rynku europejskim, więc wszystkie technologie muszą być nowoczesne. Jeśli chodzi o budownictwo, które zużywa 40% energii w Polsce, to według wyliczeń w 2009 roku wyemitowaliśmy pół miliona ton CO2 więcej.

Jeśli chodzi o efektywność energetyczną w budynkach - na tle krajów unijnych jesteśmy w ścisłej końcówce.

Aleksander Panek: - Płyną sygnały z UE, które dają mandat rządowi do wprowadzania różnych systemowych programów do wsparcia finansowego tych, którzy będą chcieli poprawiać efektywność energetyczną. Rząd ma wszystko, aby podejmować takie działania, żeby przekonać ludzi, że to nie jest przeciw nim, tylko dla ich dobra.

Tyle, że nas aż tak bardzo przekonywać nie trzeba.

Aleksander Panek: - Jeśli ludzie budują dla siebie, albo kupują jakieś urządzenie dla siebie, to element kosztów eksploatacyjnych gra rolę, czyli jeśli ktoś decyduje za siebie to robi to racjonalnie.

Gorzej z racjonalnymi i efektywnymi działaniami w tym zakresie rządu, więc co my możemy jeszcze zrobić w naszych domach?

Aleksander Panek: - Każdy z nas płaci rachunek za energię, gdyby spróbował wyłączyć wszystkie odbiorniki energii, których zwykle nie wyłącza, to zobaczyłby różnicę w rachunku, nawet o 30% mniej.

Argument ekonomiczny jest bardzo przekonujący.

Sławomir Brzózek z Fundacji „Nasza Ziemia”: - Ktoś powie, że zaoszczędzi 100 złotych rocznie – to nie jest dużo, 10 zł miesięcznie. 100 zł rocznie to jest szczęście moich dzieci przez rok, bo będę mógł za to co tydzień im kupować po kilka lizaków. Jeśli jedno gospodarstwo domowe w Polsce jest w stanie zaoszczędzić od 100 do 300 zł, a tych gospodarstw jest w Polsce 8 milionów – to ile milionów zł może być na zakup jedzenia, ubrania, książek.

W podobnych kategoriach myślą także przedstawiciele Komisji Europejskiej, którzy forsują nowe propozycje legislacyjne w zakresie efektywności energetycznej.