Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 30.04.2010

Sprzątanie Białej

Ludzie nie wiedzą, że tu są ryby, że tu jest dzika przyroda, że tu są sowy, niedaleko ma gniazdo wydra...

Społecznicy, którzy sprzątają tereny wokół rzek i jezior są przekonani, po znajdowanych tam śmieciach, że najbardziej tym terenom szkodzą wędkarze. Zanęty wrzucane kilogramami do wody, butelki, puszki, szmaty, wiaderka mogą potwierdzić taką tezę, do której nielicznie przyznają się także sami oskarżani.
Wędkarze z klubu "Zimorodek" w Bielsku- Białej chcą pokazać, że zależy im na rzece Białej, z której korzystają bardzo chętnie i najczęściej. Ostatnio wraz z Klubem Gaja zorganizowali sprzątanie rzeki w samym centrum miasta, a Beata Zamlewska-Pałyga była świadkiem tego wydarzenia:

Justyna Niedziela z Koła Wędkarskiego "Zimorodek" w Bielsku- Białej: - Z opowieści dziadka wiem, że tu przed wojną kręciło się bardzo dużo wędkarzy, potem żołnierze rosyjscy granatami wybili większość ryb, potem były spuszczane różne barwniki z różnych farbiarni. Teraz może świadomość ludzi jest większa. Ryb jest teraz dużo, są większe. Poza tym urok; w centrum miasta, a jest kontakt z przyrodą.

Jecie potem te ryby?

Justyna Niedziela: - Niektóre tak, ale większość wypuszczamy.

Jacek Bożek – szef klubu Gaja:- Tutaj ludzie wyszli sami z tą inicjatywą; ci, którzy tu chodzą, łowią. Rozmawiałem z dyrekcją dużego centrum handlowego, ci ludzie nie wiedzą, że tu są ryby, że tu jest dzika przyroda, że tu są sowy. Jeśli my zaczniemy o tym mówić, to zaczną mówić i inni. Niedaleko ma gniazdo wydra.

Tomasz Ziemiński z koła „Zimorodek”: - Wędkarze uchodzą za śmieciarzy, ale my sprzątamy. Na dnie jest tyle dziadostwa.

Pstrągi, klenie, jakie jeszcze ryby tu pływają?

Tomasz Ziemiński: - Siwy, strzelba potokowa, okonie, trzy gatunki pstrąga: potokowy, tęczowy i źródlany. Często, jak mnie ludzie zaczepiają na mostku, to się dziwią, jak widzą jakieś ryby, pokazują palcami. Starsi wspominają, że kiedyś było dużo ryb, woda była czysta. Potem przemysł włókienniczy wszystko zrujnował, rzeka płynęła różnymi kolorami, a ryb nie było w ogóle.