Wieloryby umierają na plaży. Władze chcą je dobić

Nikt nie jest w stanie pomóc zwierzętom, skazanym na nieuchronną śmierć. Wieloryby same nie są w stanie powrócić do wody. Zważywszy na ich rozmiary i ciężar - nie mogą im w tym pomóc także ludzie. Umierają więc na oczach funkcjonariuszy różnych służb, przedstawicieli mediów i gapiów.

Władze podjęły decyzję o tym, by skrócić wielorybom cierpienia. Na razie nie wiadomo jednak w jaki sposób miałoby się to odbyć. Pomysł zastrzelenia ssaków ostro skrytykowała bowiem minister ochrony środowiska Stefania Prestigiacomo. W specjalnym komunikacie zaapelowała o powstrzymanie się od użycia broni palnej.

Problemem będzie także usunięcie wielorybów z plaży, gdy będą już nieżywe. Zainteresowane zwłokami zwierząt są włoskie ośrodki badawcze. Chcą bowiem ustalić, dlaczego te olbrzymie ssaki trafiły na wody zamkniętego morza, jakim jest Adriatyk.

Zwierzęta pojawiły się na plaży w Foce Varano w sobotę.