Lubowski komentował nagranie podsłuchanej rozmowy szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim. "Wprost", który upublicznił fragment tej rozmowy twierdzi, że podczas niej szef MSZ oświadczył: "polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa".
Rząd na podsłuchu. Serwis specjalny portalu Polskiego Radia >>>
- Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją, i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy. Kompletni frajerzy - miał powiedzieć Sikorski.
Gość audycji "Więcej świata" mówił, że nie wiadomo w jakim kontekście miały paść te słowa. Uznał, że niezależnie od tego, wypowiedź ta jest "niefortunna". Andrzej Lubowski tłumaczył, że w przypadku jakiegokolwiek konfliktu międzynarodowego można liczyć wyłącznie dla USA. - Gdyby doszło do jakiejś "przygody" na naszej wschodniej granicy, to bez pomocy amerykańskiej mielibyśmy ogromne problemy - mówił publicysta.
Jak dodał, to USA są dziś najlepiej uzbrojonym państwem należącym do NATO, wydają bowiem na ten cel trzykrotnie więcej niż państwa europejskie.
Lubowski uważa, że pierwsza reakcja na rozmowę opublikowaną przez "Wprost" zaniepokoiła go. Mówiono bowiem, że wreszcie Sikorski wygarnął prawdę o naszych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. - Ujawnia się pewien anty-amerykanizm w polskim społeczeństwie. To ma swoje podstawy: wizy, nieudana interwencja w Iraku oraz straty jakie ponieśliśmy w Afganistanie - dodał.
Publicysta ocenił jednocześnie, że rzekoma wypowiedź Sikorskiego nie będzie mieć wpływu na pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Inaczej sprawa wygląda z ewentualną przyszłą karierą ministra spraw zagranicznych.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
Minister Sikorski komentując całą sprawę mówił, że to "zorganizowany przestępczy atak na rząd". - Rząd został zaatakowany przez zorganizowaną grupę przestępczą. Jeszcze nie wiemy, kto za nią stoi i nie jesteśmy pewni, ale jest to badane - powiedział minister. Wyraził też nadzieję, że "wymiar sprawiedliwość ustali personalia członków grupy i przede wszystkim ich mocodawców i że zostaną oni zidentyfikowani i ukarani” - powiedział.
Sprawę skomentował też na Twitterze ambasador USA w Polsce Stephen D.Mull. "Nie zamierzam komentować rzekomej treści prywatnych rozmów. Co do naszego sojuszu, myślę, że jest silny" - napisał dyplomata.
Rozmawiał Grzegorz Ślubowski.
(asop, pg)