Logo Polskiego Radia
Jedynka
Tomasz Owsiński 30.09.2014

Co z tym euro? "Potrzeba debaty i ciężkiej pracy”

Uczestnicy debaty w radiowej Jedynce zgodzili się, że Polska powinna wstąpić do strefy euro. Eksperci przyznali, że proces ten powinien zostać poprzedzony rzetelną debatą.
Europejski Bank Centralny (zdjęcie ilustracyjne)Europejski Bank Centralny (zdjęcie ilustracyjne)ecb.int

- Racją ma prezydent Bronisław Komorowski, że należy rozpocząć debatę w sprawie euro - powiedział Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Ekspert zwrócił uwagę, że Polska ma obowiązek przyjęcia euro zapisany w traktacie akcesyjnym. Dodał, że sam fakt przygotowania do przyjęcia euro jest korzystny dla Polski, bo wymaga większej konkurencyjności.

- Nowa premier w expose nie poda daty wstąpienia Polski do strefy euro, ale sam fakt rozpoczęcia debaty byłby właściwy. Pojawiły się hasła dotyczące utraty suwerenności i podwyżki cen, które są nieprawdziwe. Ważne, żeby odczarować pewne mity, które istnieją w kraju. Najszybszy możliwy termin przystąpienie do strefy euro to rok 2019 - powiedział.

Dr Bogusław Grabowski, prezes Skarbiec Holding zwrócił uwagę na fakt, ze Polacy opowiedzieli się już za przyjęciem euro przystępując do UE.

- Popieram apel prezydenta o debatę. Trzeba debatować, żeby wiedzieć, jakie warunki są niezbędne, żeby Polska dobrze funkcjonowała będąc w strefie euro - zauważył członek Rady Gospodarczej przy Premierze.

Według eksperta polska gospodarka za jakiś czas będzie przygotowana na wejście do strefy euro. - Myślę, że może do tego dojść w ciągu najbliższych 5-6 lat po zmianie konstytucji. Nie wyobrażam sobie żebyśmy wprowadzili kraj do strefy euro wbrew woli społeczeństwa - podkreślił.

Ireneusz Jabłoński, członek zarządu i ekspert Centrum im. Adama Smitha uważa, że należy prowadzić dyskusję w sprawie euro. Jednocześnie podkreślił, że europejska waluta jest projektem ideologicznym. - Strefa euro przeżywa obecnie kryzys, a bezpośrednią przyczyną kryzysu była nieodpowiedzialna polityka rządów, bo mogła być nieodpowiedzialna ze względu na posiadanie euro, które jest substytutem marki niemieckiej i jej wiarygodności. Jeżeli powiemy o wszystkich argumentach i ryzykach politycznych, to wówczas będziemy lepiej przygotowani do końcowej decyzji mimo zobowiązań traktatowych - powiedział.

Ekspert podkreślił, że siła naszej gospodarki nie będzie wynikała z wprowadzenia euro. - Musimy uporządkować gospodarkę, nadać jej właściwy dynamizm, a dopiero później zastanawiać się nad aktem politycznym, którym jest przystąpienie do strefy euro - powiedział.

Rozmawiał Krzysztof Rzyman.

to/ag