Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 01.03.2012

Babciu, musisz pożyczyć mi stówkę

Dr Teodor Bulenda (kryminolog z UW): Dzięki informacjom podawanym przez media spada liczba oszustw "na wnuczka".
Babciu, musisz pożyczyć mi stówkęGlow Images/East News

W radiowej Jedynce "Popołudnie z Jedynką" powiedział, że z artykułu kodeksu karnego 286 notuje się w naszym kraju ponad 30 tys. oszustw.

- Oczywiście różne są postaci oszukiwania. Zastanawiające jest to, że w 1990 roku mieliśmy ich tylko 300. A w latach 2004 – 2005 ta liczba skoczyła do 35 tys. – informował dr Teodor Bulenda, kryminolog z UW.

Przypomniał, że policja ostatnio odniosła sukces, gdyż złapała człowieka, który nabierał ludzi poprzez doładowywanie kodów komórkowych. Oszukał w ten sposób ponad 800 osób, na sumę ponad 100 tys. złotych. Został zatrzymany i aresztowany na trzy miesiące.

- Liczba oszustw „na wnuczka” już spadła, ponieważ ten sposób został upowszechniony przez Polskie Radio i inne media masowego przekazu, a komunikat o niebezpieczeństwie dotarł do wielu osób starszych. Obecnie mamy modę na oszukiwanie „na zięcia”, można też nabrać na „kandydata na małżonka”. Co ciekawe, bardzo często ten, który oszukuje, jak i jego ofiara są z rodziny. Zdarza się, że wnuczek nabiera babcię, wtedy mamy ściganie na wniosek. Jednak nieraz babcia nie chce widzieć wnuczka w więzieniu, więc nie zawiadamia policji – podkreślał.

Dr Teodor Bulenda zauważył, że dużo osób w ogóle nie zgłasza przypadków, kiedy zostali oszukani. Jego zdaniem, wynika to z tego, że nie mają zaufania do policji i sądu.

Rozmawiał Paweł Wojewódka.

(pp)