Logo Polskiego Radia
Jedynka
Piotr Grabka 08.05.2012

Reforma edukacji dzieli polityków

W "Popołudniu z Jedynką" odbyła się debata ws. reformy edukacji, która od 1 września zacznie obowiązywać w szkołach ponadgimnazjalnych.
Reforma edukacji dzieli politykówfot. Gytha/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Reforma edukacji dzieli polityków
Czytaj także

Najwięcej protestów związanych jest z nowym modelem nauki historii. Reforma zakłada, że przedmiot ten będzie obowiązkowy tylko w pierwszym roku nauki i obejmie okres po roku 1918. W obecnej postaci, czyli aż do ukończenia szkoły, historii będą się uczyli tylko ci uczniowe, którzy postanowią zdawać ją na maturze.

Reformy broniła w Jedynce posłanka PO Ewa Wolak. – Uciekamy od faktografii, a będziemy starali się zachęcać uczniów do samodzielnego myślenia, do kreatywności - mówiła.

Zupełnie odmiennego zdania był Patryk Jaki z Solidarnej Polski, który stwierdził, że "tradycyjną naukę historii zastępuje się pogadankami o Polsce". - To absolutny ewenement w skali świata - dodał.

Zwolennikiem reformy był z kolei Zbigniew Włodkowski. Poseł PSL nawiązał do głośnych protestów głodowych przeciwko zmianom w nauczaniu historii, które miały miejsce w kilku miastach Polski. – Dlaczego media nie mówią o setkach ludzi nauki, nauczycieli historii, dyrektorów liceów ogólnokształcących i profesorów, którzy mówią o tym, że jest to dobry model kształcenia.

Zdaniem Marcina Mastalerka z PIS-u reforma odbije się negatywnie na historycznej wiedzy uczniów. – Jeżeli mamy mieć świadomych młodych ludzi, myślę, że warto żeby polscy uczniowie mieli możliwość dowiedzieć się, kiedy było Powstanie Warszawskie lub co stało się w Katyniu. Decyzja rządu takiej szansy nie daje - mówił.

Z kierunkiem zmian zgadzał się Krzysztof Gawkowski z SLD, który jednocześnie za błąd uznał, że obowiązkowa nauka historii będzie kończyła się na pierwszej klasie. – Jest potrzebna pewna korekta, która dotyczy wprowadzenia nauki tego okresu historii, czyli po 1918 roku. Powinna być ona jednak realizowana w okresie wielogodzinnym - wyjaśniał.

W imieniu Ruchu Palikota zastrzeżenia do reformy zgłaszał również poseł tej partii, Paweł Sajak. - Brakuje nam tu elementu rozwoju indywidualnych zainteresowań, który pozwalałby skuteczniej zaistnieć na rynku pracy po zakończeniu edukacji - stwierdził.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

Więcej w nagraniu audycji.

pg

>>>Przeczytaj zapis całej debaty

tagi: POLSKA