Lekarze Porozumienia Zielonogórskiego wydali oświadczenie, że z satysfakcją przyjęli wniosek ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza o odwołanie Jacka Paszkiewicza, szefa Narodowego Funduszu Zdrowia - Ubolewamy, że z podjęciem tej decyzji tak długo zwlekał – napisali przedstawiciele federacji.
- Minister po kilku miesiącach doszedł do podobnego zdania, jak my - mówił w Jedynce prezes federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski.
Jacek Krajewski uważa, że kasy chorych zlikwidowano na polecenie polityczne. Według niego zaczynały one być sprawne. Zauważył, że teraz po ośmiu latach nie spisał się NFZ. W jego ocenie trzeba wrócić do formy pośredniej - pojawił się m.in. pomysł, by podzielić fundusz na kilka mniejszych.
>>>Przeczytaj całąrozmowę
Krajewski wspominał, że były różne momenty we współpracy z NFZ. Powiedział, że realizowano porozumienia w 2008 roku i w 2009 roku. Bywało i tak, że ustaleń zawartych podczas rozmów nie spełniano – stwierdził prezes federacji. Dodał, że Jacek Paszkiewicz jest najdłużej pełniącym swoją funkcję prezesem. Według niego przez cztery i pół roku nie udało mu się ocieplić jej wizerunku, ani też sprawić, by ta instytucja była lepiej odbierana przez lekarzy i pacjentów.
Rozmawiał Paweł Wojewódka
agkm