- Notatka o Amber Gold, z którą premier zapoznał się w maju pozostanie tajna - powiedział minister Jacek Cichocki po posiedzeniu komisji do spraw służb specjalnych. Minister podkreślił, że "publiczne wachlowanie" notatkami służbowymi jest niebezpieczne. Członek komisji Stanisław Wziątek z SLD w "Popołudniu z Jedynką" zwrócił uwagę, że decyzję o odtajnieniu podejmuje szef ABW.
- Na szczęście w tej sprawie podejmuje decyzje przede wszystkim szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a niekoniecznie politycy. Pan minister Bondaryk stwierdził, że nie chce odtajniać, tak dla zasady, a nie dla zawartości merytorycznej tej informacji, które w tej notatce są umieszczone. Ja osobiście, ale także inni posłowie, mieli odmienną ocenę tej sytuacji. Nawet jeżeli ta notatka nie wrzuca jakiegoś nowego, nadzwyczajnego światła na sprawę Amber Gold, to urosło przy tej sprawie tak wiele emocji, że warto, żeby te emocje wyciszyć. Ujawnienie tej notatki spowodowałoby, to że nikt nie miałby wątpliwości, że ABW skutecznie zidentyfikowała problem i dokładnie postawiła wnioski - mówił w Jedynce Stanisław Wziątek.
>>>Przeczytaj całą rozmowę
Z informacji, które dotychczas uzyskała od ABW sejmowa komisja ds. służb specjalnych, wynika, że 24 maja Agencja poinformowała o sprawie całe kierownictwo państwa: prezydenta, premiera, ministrów finansów, spraw wewnętrznych, transportu oraz szefa Komisji Nadzoru Finansowego.Pismo ABW dotyczyło działalności spółki, m.in. podejrzenia prowadzenia działalności przez Amber Gold opartej o mechanizm tzw. piramidy finansowej, o wyprowadzeniu środków finansowych od klientów tej spółki na działalność grupy OLT Express, o planowanym skierowaniu zawiadomienia w tej sprawie do prokuratury.
Stanisław Wziątek w "Popołudniu z Jedynką" mówił także o kontrowersyjnych zeznaniach wiceministra finansów. Jeśli chcesz dowiedzieć się szczegółów - posłuchaj całej audycji!
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.