Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Karaś 15.11.2012

"Tusk wybrał drogę, która nie daje szansy dojścia do prawdy"

- To jest moment, by powstała międzynarodowa komisja w sprawie katastrofy smoleńskiej, która, by umożliwiała zbliżenie się do prawdy - oceniła socjolożka Jadwiga Staniszkis.
Jadwiga StaniszkisJadwiga StaniszkisW.Kusiński/PR

Zdaniem gościa audycji "Popołudnie z Jedynką" socjolożki prof. Jadwigi Staniszkis należy wykorzystać możliwości techniczne i informacje, jakimi dysponują nasi zachodni sąsiedzi i międzynarodowe organizacje, by nawet w sytuacji, gdy nie mamy tak ważnych dowodów jak wrak czy czarne skrzynki "zdobyć się na wysiłek dochodzenia do prawdy". W ocenie Staniszkis, póki takiego wysiłku nie wykonamy, teorie o zamachu smoleńskim będą równie "ugruntowane lub nieugruntowane jak stanowisko przeciwne".
Jak podkreśla gość Jedynki, komisja międzynarodowa jest potrzebna również dlatego, że instytucje krajowe nie mają dostatecznego wsparcia rządu, by wymusić na Rosji dostęp do bazowych danych. Staniszkis podkreśla, że powołania komisji chce - według sondaży - ponad 60 procent Polaków, zaś dla premiera Donalda Tuska jest to warunek "odzyskania wiarygodności".
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
Socjolożka zgadza się z komentatorami, którzy twierdzą, że powołanie międzynarodowej komisji jest równoznaczne z wyrażeniem wotum nieufności dla komisji Jerzego Millera. Jej zdaniem jednak to przede wszystkim wotum nieufności dla Rosjan i dla Donalda Tuska, "który spowodował, że wybrano drogę śledztwa, która daje minimalne szanse dojścia do prawdy".

- Zbigniew Brzeziński został wprowadzony w błąd - uważa gość audycji "Popołudnie z Jedynką". Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.

>>>Przeczytaj całą rozmowę