Tak skomentował wniosek Solidarnej Polski o powołanie międzynarodowej komisji śledczej ws. katastrofy smoleńskiej. Ma być złożony jeszcze w tym tygodniu w Sejmie.
Błaszczak uważa, że nie ma on szansy poparcia. - Dlatego, że większość ma PO-PSL, które są przeciwne tej inicjatywie - powiedział. Przypomniał, że PiS wnioskował o powołanie takiej komisji już w ubiegłej kadencji. I został on "utopiony" w sejmowej komisji sprawiedliwości na czele z posłem Andrzejem Czumą.
Błaszczak nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy mimo to PiS poprze wniosek SP. Jednak jego zdaniem taka komisja nie może powstać wbrew rządowi i władzy. - Jeżeli rząd jest przeciwny powstaniu takiej komisji, to nie ma sensu - powiedział Błaszczak.
Jego zdaniem sposobem na rozwiązanie tej sytuacji jest zmiana rządu na taki, który zaangażowałby się w wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej. - Rząd musi tego chcieć. A większość parlamentarna tego nie chce. Donald Tusk też tego nie chce - podkreślił Błaszczak.
Rozmawiał Marcin Zaborski.
tj
Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>