Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Karaś 28.12.2012

Lekarzowi jak kelnerowi trzeba wręczyć napiwek?

Zdaniem Grażyny Kopińskiej z Fundacji Batorego nie ma powodu, by za pracę, za którą lekarze otrzymują wynagrodzenie trzeba było im "ekstra" dziękować.
Grażyna KopińskaGrażyna KopińskaPR/Wojciech Kusiński

Gość audycji "Popołudnie z Jedynką" dyrektor programu "Przeciw Korupcji" Fundacji im. Stefana Batorego Grażyna Kopińska przyznaje, że z ciekawością czeka na wyrok w sprawie byłego ordynatora kardiochirurgii szpitala MSWiA, oskarżonego o korupcję i mobbing Mirosława G. W jej opinii decyzja sądu określi granice między "wdzięcznością a łapówką, wyrok pokaże co jest, a co nie jest korupcją".
Kopińska wyjaśnia, że zwyczaj wręczanie lekarzom kwiatów czy czekoladek zaczął się w PRL-u, kiedy pacjenci mieli takie wrażenie, że za leczenie nie płacą, bo zajmuje się tym państwo, a sami lekarze zarabiają grosze. Teraz - jak podkreśla gość Jedynki - sytuacja się zmieniała. Ludzie mają już świadomość, że lekarze opłacani są z podatków, do tego sami medycy zarabiają już dużo lepiej. - Dlatego nie widzę powodu, dla którego trzeba by ekstra dziękować lekarzom - zaznacza.

Dyrektor zwraca uwagę, że w przypadku przedstawicieli innych zawodów nie mamy takiej potrzeby odwdzięczenia się. - Nie kupujemy koniaku sędziemu, który pozytywnie dla nas rozpatrzył sprawę. Dlaczego inaczej traktujemy lekarzy? Czy możemy lekarza traktować jak kelnera dając mu napiwek? - pyta Kopińska.
Jednocześnie gość Jedynki podkreśla, że nie widzi niczego złego we wręczeniu lekarzowi kwiatów, koniaku czy czekolady, nie widzi jednak uzasadnienia dla tego typu zachowań. Jej zdaniem dawanie pieniędzy przed czy po operacji powinno być kwalifikowane jako łapówka.
Oskarżony o korupcję i mobbing wobec podwładnych były ordynator kardiochirurgii szpitala MSWiA twierdzi, że jest niewinny. W piątek w Sądzie Okręgowym w Warszawie obrońcy Mirosława G. wnieśli o jego uniewinnienie. W czwartek prokuratura zażądała dla lekarza dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć, 200 tys. zł grzywny oraz przepadku kwot z łapówek i obciążenia kosztami trwającego od czterech lat procesu. 4 stycznia zapadnie wyrok.
Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.