Nawet lista pytań, jakie dyspozytorzy zadają osobie wzywającej pogotowie w każdym województwie jest inna. - To nie jest system zintegrowany - ocenia szef WOŚP w radiowej Jedynce.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy deklaruje, że udzieli wsparcia w tym zakresie, na którym się zna, a zna się właśnie na integracją działania różnych służb. - Musimy połączyć całą logistykę, jak dojechać do osoby, która jest w tłumie - mówi Jerzy Owsiak. Wskazuje, że wielotysięczny tłum to nie jest miasto, to wygląda o wiele trudniej. - Ale potrafimy zintegrować takie służby, jak policja,straż pożarna państwowa, ale także ochotnicza, i lekarzy z Niemiec, i lekarzy z Polski - zaznacza.
W ciągu sześciu tygodni WOŚP wraz z ekspertami Ministerstwa Zdrowia ma przygotować plan, aby zaprosić wszystkich dyspozytorów z całej Polski i przedstawić im ujednolicony zestaw pytań, jakie zadaje się przed wysłaniem karetki. Jerzy Owsiak zapewnia, że WOŚP nie zamierza rewolucjonizować całego systemu medycyny ratunkowej. - Nie jesteśmy od tego - zauważa.
WOŚP postuluje, żeby przy wzywaniu karetki do dziecka zastosować osobną ścieżkę. - Wiąże się to z obecnością pediatrów w pogotowiach - ujawnia gość "Popołudnia z radiową Jedynką".
Jerzy Owsiak zakomunikował, że podczas 21. Finału zostało zebrane 50 milionów 657 tysięcy 747 złotych i 68 groszy, w tym ponad 3 miliony na aukcjach Allegro. To troszkę więcej niż w ubiegłym roku. Pieniądze ze zbiórki - jak co roku - będą przeznaczone na sprzęt medyczny dla dzieci oraz - po raz pierwszy - dla seniorów.
Za środki zebrane w czasie tegorocznego finału fundacja chce kupić m.in. materace przeciwodleżynowe, regulowane łóżka (z wyposażeniem), ultrasonografy przyłóżkowe, urządzenia do rehabilitacji ruchowej, balkoniki ułatwiające chodzenie, wózki inwalidzkie, pompy infuzyjne i żywieniowe.
Pieniądze z tegorocznej zbiórki zostaną przeznaczone także na wymianę sprzętu medycznego do leczenia dzieci, który WOŚP kupiła kilkanaście lat temu.
Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadził Mariusz Syta.
(ag)