Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Jaremczak 21.11.2013

Afera korupcyjna. Kopińska: nie ma powodów do dymisji Sikorskiego

Skala nieprawidłowości w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest zbyt mała, by domagać się dymisji Radosława Sikorskiego - mówiła w radiowej Jedynce Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego.
Grażyna KopińskaGrażyna KopińskaPR/Wojciech Kusiński
Posłuchaj
  • Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego: to mała skala nieprawidłowości, by domagać się dymisji ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego (Jedynka/Rozmowa dnia)
Czytaj także

Według niej, w MSZ raczej nie doszło do korupcji, ale do zmowy firm. - Do ostatniego etapu przeszły cztery firmy. Trzy z nich się wycofały, została jedna - powiązana z naczelniczką w MSZ. Być może należałoby się zastanowić nad dymisją jej bezpośredniego przełożonego. Ale to za mała sprawa, by żądać dymisji ministra Sikorskiego - uznała Grażyna Kopińska.

Odejścia Radosława Sikorskiego domaga się PiS. Zdaniem posła Krzysztofa Szczerskiego z PiS, publiczne oświadczenie ministra w sprawie korupcji w jego resorcie nie może pozostać bez konsekwencji i nie może on "unosić się jak nadymany balon nad ministerstwem". - Polityczna odpowiedź na przeżarcie korupcją urzędu to jest dymisja ministra - podkreślił polityk PiS.

O aferze przetargowej - tu zobacz więcej>>>

Według Kopińskiej, która od lat zajmuje się badaniem korupcji w Polsce problemem jest to, że ustawa o zamówieniach publicznych ciągle jest nowelizowana. - Być może zamiast ciągle zmieniać ustawę, zaczniemy ją sensownie stosować - powiedziała w "Popołudniu z Jedynką" Kopińska.

Jej zdaniem, dużo trudniej dziś dochodzi do korupcji niż jeszcze kilkanaście lat temu. Kopińska mówiła, że kiedyś był prosty układ: my wygrywamy przetarg, a ty dostaniesz z tego jakiś procent. - Dziś jest to bardziej skomplikowane: po wygranym przetargu powiązana z tobą firma lub firma twoich znajomych dostanie zlecenie, czy ktoś z twoich znajomych znajdzie u nas pracę. To raczej ten typ dogadania się - mówiła.

Do tej pory CBA zatrzymało 37 osób. Szef Biura Paweł Wojtunik mówi, że sprawa jest rozwojowa, bo chodzi o rekordowe łapówki.

Zatrzymania zaczęły się we wtorek rano. Wśród zatrzymanych jest wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej, naczelniczka Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ (w środę wydalona ze służby zagranicznej) i 15 przedstawicieli firm informatycznych. Kolejne osoby zatrzymano w środę i czwartek.
Zatrzymania miały związek z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną wielowątkowym śledztwem dot. korupcji przy zamówieniach na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez CPI b. MSWiA oraz Komendy Głównej Policji. Od października 2011 roku w tej sprawie zatrzymano w sumie 37 osób. Zatrzymanym postawiono 20 zarzutów o zmowę przetargową oraz kilka korupcyjnych. Wobec trzech osób są wnioski o areszt, wobec 17 zastosowano nieizolacyjne środki zapobiegawcze, takie jak poręczenia majątkowe, dozory policji i zakaz kontaktowania się między sobą.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz

asop