Za uchwaleniem ustawy w sprawie spłaty niezaspokojonych należności przedsiębiorców było 282 posłów, nikt nie był przeciwko, a 152 wstrzymało się od głosu. Teraz projekt trafi do Senatu. Jeśli ten nie odrzuci ustawy, ani nie zgłosi poprawek, czekać będzie już tylko na podpis prezydenta.
Minister transportu Sławomir Nowak powiedział przed głosowaniem, że na mocy ustawy instytucje publiczne wypłacą należne pieniądze podwykonawcom, po czym będą dochodzić ich zwrotu od nierzetelnych inwestorów. Zdaniem ministra, nie obejdzie się bez spraw sądowych.
Ustawa była bardzo wyczekiwana przez właścicieli firm budowlanych i dostawczych wykonujących różnego rodzaju prace przy budowie dróg. Pikietowali oni przed Sejmem, domagając się m.in. zwrotu należności za pracę przy autostradzie A4.
Projekt, przygotowany przez specjalną podkomisję komisji ds. infrastruktury, trafił do Sejmu 4 czerwca. - To jest ustawa o kontaktach wykonawców z podwykonawcami, z pod podwykonawcami i dostawcami. To jest bardzo skomplikowane - tak o swoim projekcie mówił 20 czerwca w Trójce poseł Stanisław Żmijan z Platformy Obywatelskiej.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
sg