GDDKiA daje tydzień na skończenie A1

Stało się tak, mimo, że Irlandzko - polskie konsorcjum nie zrealizowało planu wyznaczonego przez Generalną Dyrekcję. Rzeczniczka Dyrekcji Urszula Nelken mówi, że tempo prac jest bardzo zróżnicowane.

Na jednym z dwóch odcinków wykonawca w stu procentach zabezpieczył nasypy przed erozją. Na drugim zalecenia GDDKiA w tym zakresie nie zostały spełnione. Na odcinku Czerniewice - Brzezie zostało ułożonych jedynie 60 procent podbudowy bitumicznej. Nie rozpoczęto też wylewania betonu pod obiekty inżynieryjne. Początkowo dwa odcinki budowane przez konsorcjum miały być przejezdne przed Euro 2012. Wykonawca nie dotrzymał jednak terminu. Mimo opóźnień, Generalna Dyrekcja chce dać wykonawcy jeszcze jedną szansę na nadrobienie zaległości. Urszula Nelken tłumaczy, że widać coraz większą mobilizację na placu budowy. Każdego dnia na budowie trasy pracuje coraz więcej ludzi i sprzętu. Dlatego wykonawca ma jeszcze kilka dni na nadrobienie zaległości. Budowa dwóch odcinków autostrady A1 z Czerniewic do Kowala ruszyła w połowie 2010 roku. Odcinek ma 64 kilometry długości, a jego budowa ma kosztować niecały miliard, osiemset milionów złotych.