Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 12.12.2013

Energa na GPW: akcje staniały o kolejne 2 proc. Ruszyła akcja ratunkowa

Energa w dzień po wejściu na GPW nadal traci. Po wczorajszym spadku o prawie 5,4 proc. akcje spółki potaniały o kolejne 1,74 proc. dochodząc do 15,81 zł.
Siedziba Grupy EnergaSiedziba Grupy Energamateriały prasowe, Energa

Podczas drugiego dnia notowań, akcje spółki energetycznej Energa staniały o kolejne 1,74 proc. przebijając barierę 16 zł. Na zakończenie sesji walory spółki kosztowały 15,81 zł. Uwagę zwracały jednak nadal spore, choć mniejsze niż wczoraj, obroty akcjami spółki. Osiągnęły one wartość ponad 113 mln zł.

Wg analityków, to z jednej strony wynik wyprzedaży pracowniczych oraz bardziej nerwowych inwestorów, a drugiej strony – uruchomionej akcji ratunkowej, czyli skupu akcji przez banki prowadząc debiut Energii. A to oznacza, że sytuacja się uspokaja.

Energa na GPW: trzymać czy sprzedawać akcje

Pracownicy nadal sprzedają akcje Energi

Jak komentuje Roman Przasnyski z Open Finance, świadczy to, że pracownicy nadal wyprzedawali akcje swojej firmy. Przypomnijmy 15-procentowa pula trafiła właśnie do nich i jak mówi Przasnyski trudno się dziwić ich chęci spieniężenia papierów przed świątecznymi zakupami. Jak podkreśla analityk, również prezes Energi Mirosław Bieliński w wypowiedziach sugeruje tą przyczynę spadku kursu.

Do pracowników dołączyli nerwowi inwestorzy

Do pracowników posiadających akcje dołączyli w czwartek również co bardziej nerwowi inwestorzy, którzy sparzyli się pierwszego dnia. - Dla nich motywy pozbywania się papierów mają  nie tylko charakter emocjonalny (choć i ten ma tu swoje znaczenie) , ale również typowo inwestycyjny  – czyli strach przed załamaniem koniunktury na giełdzie – mówi Przasnyski.

Energa na GPW: kurs spadł o ponad 5 procent

A ta na europejskich i warszawskim parkiecie nie jest najlepsza. Wszystkie indeksy na GPW, tak te podstawowe jak i sektorowe,  kończyły dzień na minusach.

Do tego, jak przypomina Przasnyski, spółka zbiera cięgi za cały sektor energetyczny, notowany na GPW. Ten również stracił dzisiaj 0,51 proc. I w przypadku tego sektora te spadki nikogo nie dziwią.

Są też dobre wiadomości

Jak jednak mówi Roman Przasnyski, wśród złych wiadomości jest też kilka dobrych. Należy do nich np. informacja o tym, że mimo wysokich obrotów na akcjach Energi, były one mniejsze niż w dniu debiutu. A to oznacza, że pierwszy impet wyprzedaży mamy za sobą.

Kolejną poprawiającą humor informacją jest to, że podczas czwartkowej sesji notowania nie tańczyły jak na rozhuśtanej linie, ale przebiegały spokojnie, wychylając się nawet na plus 02-03 procenta.  Tylko końcówka sesji była nerwowa, ale za to analityk Open Finance wini złe wiadomości z rynków kapitałowych.

Ruszyła akcja ratunkowa - banki skupuja akcje Energi

I do tego dochodzi najważniejsza wiadomość – jak przypuszcza Przasnyski, do akcji ratunkowej przystąpiły banki prowadzące debiut, w ramach tzw. paktu stabilizacyjnego. A to oznacza, że w celu ustabilizowania kursu zaczęły one skupować walory Energi.  To może sprawić, że przecena, nawet jeśli nadal się utrzyma, nie będzie miała tak gwałtownego charakteru jak podczas debiutu.

Jak jednocześnie zastrzega analityk, ten scenariusz się sprawdzi, o ile sytuacja na światowych giełdach nie załamie się. No i dużo zależy od wielkości zarezerwowanych przez banki środków na stabilizację kursu akcji.

Jarosław Krawędkowski