Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Jarosław Krawędkowski 07.11.2014

Rynki finansowe, czyli: skłócona RPP, paniczny rubel i królujący dolar

Za nami ciekawy tydzień na rynkach finansowych. Przyszły tydzień przyniesie znacznie mniej emocji. Jego głównym punktem będzie publikacja wstępnych szacunków PKB m.in. Francji, Niemiec, strefy euro i Polski.
Amerykański dolar, który w relacji do euro jest aktualnie najdroższy od 27 miesięcy, do funta od 14 miesięcy, do szwajcarskiego franka od 16 miesięcy, a do jena od 7 lat.Amerykański dolar, który w relacji do euro jest aktualnie najdroższy od 27 miesięcy, do funta od 14 miesięcy, do szwajcarskiego franka od 16 miesięcy, a do jena od 7 lat.Glow Images/East News

Kończący się pierwszy tydzień listopad należał do tych bardziej ciekawych na rynkach finansowych.

Gdyby chcieć najkrócej jednak scharakteryzować ten tydzień to należałoby spojrzeć bardziej globalnie i napisać, że był to tydzień dolara, rekordów na Wall Street i gwałtownej wyprzedaży rosyjskiego rubla. W Polsce był to natomiast tydzień, który przyniósł zaskakujący finał listopadowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

Dolar królem: wobec euro, funta, franka, jena

Amerykański dolar, który w relacji do euro jest aktualnie najdroższy od 27 miesięcy, do funta od 14 miesięcy, do szwajcarskiego franka od 16 miesięcy, a do jena od 7 lat, był mocny zarówno swoją siłą (mix danych makro i oczekiwań co do kształtu polityki monetarnej Fed), jak i słabością innych walut. W ogromnej liczbie przypadków umocnienie dolara ma szansę być dalej kontynuowane. Dotyczy to zwłaszcza czterech opisanych par.

Wall Street w górę, i tak zostanie

Dobre nastroje, pozytywne dane makroekonomiczne i doniesienia ze spółek przełożyły się na wzrosty i nowe rekordy indeksów na Wall Street. Po wrześniowo-październikowej mocnej przecenie zostało już tylko bardzo mgliste wspomnienie. Obecnie, jeżeli tylko pominąć silne wykupienie, to wszystkie inne czynniki przemawiają za kontynuację wzrostów amerykańskich indeksów. Aczkolwiek już nie o tak dużej dynamice jak w ostatnich trzech tygodniach.

Wielka nerwowość w Rosji. Winny pikujący rubel

Równie dużo dzieje się obecnie na rosyjskim rynku finansowym, gdzie obserwujemy gwałtowną wyprzedaż rubla. Od poprzedniego czwartku, gdy rubel w relacji do dolara niespodziewanie się umocnił, wyprzedzając w ten sposób podwyżkę stóp procentowych przez Bank Rosji, notowania USD/RUB wzrosły z ówczesnego minimum na 41,1317 rubli do dzisiejszego maksimum na 48,6014 rubli. Dopiero ostatnie godziny i spekulacje związane z wejściem na rynek banku centralnego Rosji spowodowały wyhamowanie zwyżki USD/RUB i powrót poniżej 46 rubli. To jednak jeszcze o niczym nie musi świadczyć i na tym rynku jeszcze będzie nerwowo.

Zaskakująca decyzja RPP

W kraju wydarzeniem kończącego się tygodnia było posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Rada zdecydowała się pozostawić stopy procentowe bez zmian, podczas gdy większość uczestników rynku oczekiwała ich obniżki o 25 punktów bazowych (wówczas stopa referencyjna spadła by do 1,75%), a niektórzy prognozowali nawet cięcie o 50 punktów.

Rada zaskoczyła inwestorów dwukrotnie. Pierwszy raz, gdy wbrew powszechnym oczekiwaniom nie zdecydowała się obniżyć stóp procentowych, pozostawiając główną z nich na poziomie 2%. Drugi, gdy przeniosła akcenty prowadzonej przez siebie polityki monetarnej z inflacji (a właściwie obaw o deflację) na wzrost gospodarczy.

Skłócona RPP źle wróży na przyszłość

Ta druga decyzja w pełni tłumaczy tę pierwszą. Co więcej, w świetle opublikowanych w środę  skorygowanych w dół prognoz PKB (bo nie w świetle prognoz inflacji), nawet broni się dostosowanie w łącznej wysokości cięcia stóp tylko o 50 punktów. Tyle tylko, że na środowej konferencji prasowej po posiedzeniu, Rada nie potrafiła dostatecznie wytłumaczyć się ze swoich decyzji.

Zamiast tego obserwowaliśmy obraz w jakiś sposób skłóconej Rady. Rady, której ostatnie decyzje wydają się być mocno przypadkowe, a komunikacja z rynkiem szwankuje. To musi, i rodzi, niepewność co do przyszłych jej decyzji. A rynki i inwestorzy nie lubią niepewności. Tę niepewnością co do przyszłych decyzji. Niepewnością co do tego, czy dostosowanie już się zakończyło, czy może jednak stopy zostaną jeszcze ścięte o 50 pb, można tłumaczyć to, że wyniki posiedzenia RPP nie przekładają się na trwałe umocnienie złotego do głównych walut.

W nadchodzącym tygodniu najważniejsze dania podadzą pod koniec

Przyszły tydzień dla rodzimych inwestorów będzie tygodniem skróconym. Związane jest to z wtorkowym Świętem Niepodległości w Polsce. Niewiele jednak oni stracą, gdyż najważniejsze figury i tak zostaną opublikowane na końcu. Będą to wstępne szacunki dynamiki PKB za III kwartał 2014 roku dla wybranych państw europejskich (w tym Polski) i całej strefy euro.

Marcin Kiepas, analityk Admiral Markets, jk