Po ok. 20-proc. spadkach w pierwszych godzinach sesji. Papiery spółki ok. godz. 12.00 kosztują blisko 13 zł, tym samym kurs zszedł już poniżej dołków z sierpnia 2011 i czerwca 2010 r., a najbliższy poziom wsparcia stanowi 11,1 zł z marca 2003 r.
- Do końca sesji zostało bardzo dużo czasu. Wystarczy żeby kurs wrócił powyżej 13,25 zł żeby polepszyć rokowania. A powrót nad 14,18 zł, a potem 15 zł, zupełnie zmieni obraz. Kurs spółki znajdzie się wówczas ponownie w strefie kilkuletniego kanału konsolidacyjnego. Miał on lekko pozytywne nachylenie. Z technicznego punktu widzenia, powrót do tego kanału powinien wyratować TP SA z opresji – mówi Agata Filipowicz-Rybicka, analityk BM BPH.
Grupa TP w wyniku niekorzystnego otoczenia i rosnącej konkurencji cenowej zrewidowała w dół swoje tegoroczne cele. Przewidywany spadek przychodów w tym roku wyniesie 4-5 proc., a nie jak wcześniej zakładała spółka do 3 proc.
Grupa TP SA podała także wstępne szacunki za III kw. 2012 r. Zysk netto grupy w tym okresie wyniósł 307 mln zł, a przychody spadły o 5,5 proc., do 3,47 mld zł. Na spadek przychodów wpłynęło obniżenie średniego przychodu na użytkownika (ARPU) w segmencie telefonii mobilnej oraz cięcie stawek MTR.