-Realizują się nasze najczarniejsze scenariusze jeśli chodzi o rynek kapitałowy. Dwa lata temu pierwsze zmiany w systemie emerytalny pokazywał trend, który się urzeczywistni w niedalekiej przyszłości – mówi Jakub Bartkiewicz, prezes zarządu Domu Inwestycyjnego Investors. - Już dziś widzimy, że polityczna decyzja została podjęta – dodaje.
Zdaniem inwestora każdy wariant zmian w OFE uderzy w rynek kapitałowy. Jednak stracą także emeryci. – Obecnie pieniądze zgromadzone w OFE są naszą własnością, jeśli ich nie wykorzystamy, to trafią do naszych dzieci – mówi Bartkiewicz. ZUS nie zapewnia takich możliwości.
Ponadto zmiany w systemie emerytalnym już odbijają się czkawką naszej gospodarce. Do tej pory przedsiębiorcy mogli korzystać z kapitału udostępnianego przez OFE. Jeśli zlikwiduje się to źródło finansowania to może być problem z inwestycjami.
Co więcej kuriozalny wydaje się pomysł, że ZUS przejmie akcje, które obecnie znajdują się w portfelach OFE. Chodzi o blisko 100 mld zł. – Grozi nam nacjonalizacja większości firm giełdowych – ostrzega inwestor. Oczywiście ani ZUS, ani Skarb Państwa nie są przygotowane to zarządzania takim portfelem akcji. Czyli nastąpi ponowna prywatyzacja. Firmy doradcze biorą 2 proc. wartości oferty. Zatem te operacje będą kosztowały co najmniej 2 mld zł.
Więcej o skutkach zmian w OFE dowiesz się słuchając audycji ”Salon Ekonomiczny Trójki i Dziennika Gazety Prawnej”.
abo