Niedawne badania Centrum Zdrowia Dziecka udowodniły, że wciąż nie dbamy w należyty sposób o higienę naszych dłoni. Nie powinniśmy bagatelizować zarazków i bakterii, które często można na nich znaleźć. Mogą stać się one bowiem źródłem poważnych chorób.
Najlepszym sposobem na utrzymanie czystości rąk jest mycie ich wodą i mydłem przez około 15 – 20 sekund.
- W gronie osób, których ręce poddaliśmy badaniom, wiele miało gronkowca złocistego, bakterie typu kałowego, grzyby, wirusy żółtaczki zakaźnej typu A – informuje dr Alicja Pawińska z Centrum Zdrowia Dziecka.
Gość "Popołudnia z Jedynką" podkreśliła, że boimy się przede wszystkim gronkowców, chociaż nie są one tak groźne. Aby doprowadziły do zakażenia, muszą najpierw znaleźć się na jedzeniu, które przez wiele godzin będzie trzymane w temperaturze pokojowej. Okazuje się, że to właśnie bakterie należące do sfery kałowej są dla nas szczególnie groźne.
Dr Pawińska przypominała o tym, jak ważne jest to, by zawsze po skorzystaniu z toalety umyć ręce i by nie dotykać brudnych przedmiotów.
- Żel antybakteryjny jest bardzo dobrym sposobem na dbanie o higienę rąk, gdy nie mamy możliwości ich umycia. Musimy jednak pamiętać o tym, by wcierać go do sucha. Używanie wilgotnych chusteczek nie jest zaś najlepszym sposobem, gdyż nie wytrzemy rąk tak, żeby były one suche, a gdy są wilgotne, to przylegają do nich drobnoustroje – zaznacza gość radiowej Jedynki.
(pp)