- Zawsze była zwolenniczką koncepcji zachęcania do dłuższej pracy, takie techniki wydłużania czasu pracy są stosowane np. w Skandynawii. Tam nie ma górnej granicy pracy, jest tylko dolna, a emerytura zwiększa się wraz z czasem – tłumaczyła w radiowej Jedynce ("Sygnały dnia") Jolanta Fedak.
W Programie Pierwszym Polskiego Radia zauważyła, że wydłużenie wieku emerytalnego nie wpłynie na problemy z demografią w naszym kraju.
Była minister pracy i polityki społecznej powiedziała, że polityka prorodzinna odnosi wtedy pozytywne skutki, gdy jest realizowana przez wiele lat.
- Decydując się na dziecko musimy mieć świadomość tego, że jeżeli mamy pracować, gdyż od tego zależy nasza emerytura, to dzieci muszą być bezpieczne zarówno w żłobku, w przedszkolu, jak i w szkole. Polityka rodzinna musi być prowadzona przez wiele lat tak, jak we Francji, czy jak w krajach Skandynawii – zauważyła.
W opinii Jolanty Fedak rodziny, które mają dzieci muszą mieć ulgi podatkowe. Zauważyła, że bardzo ważna w tym kontekście jest sprawa polityki mieszkaniowej.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(pp)
>>>Przeczytaj zapis rozmowy