Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Borys 20.02.2012

Grecja i tak zbankrutuje

Analityk finansowy Piotr Kuczyński uważa, że kolejna międzynarodowa pomoc finansowa dla Grecji nie poprawi na stałe sytuacji tego kraju.
Europejski Bank Centralny (zdjęcie ilustracyjne)Europejski Bank Centralny (zdjęcie ilustracyjne)ecb.int

Ekspert przekonuje, że Ateny będą jednak musiały w ciągu kilku miesięcy ogłosić bankructwo. Ministrowie finansów strefy euro mają dziś zaakceptować drugi pakiet pomocowy dla Grecji w wysokości 130 miliardów euro. Decyzja w tej sprawie była wielokrotnie odkładana. Nadzieje na to, że zostanie ona podjęta dzisiaj, wyrażał w ubiegłym tygodniu szef eurogrupy Jean-Claude Juncker, po telekonferencji z ministrami. Piotr Kuczyński w rozmowie z IAR podkreśla, że do tej pory władze w Atenach zawsze w ostatniej chwili zgadzały się na wprowadzenie oszczędności. Ekspert zauważa, że obietnice nie zawsze były dotrzymywane przez Greków, dlatego nie wyklucza ogłoszenia kontrolowanej niewypłacalności przez rząd w Atenach.


Tym razem warunkiem przyznania międzynarodowego wsparcia finansowego były kolejne cięcia wydatków, które w sumie mają wynieść ponad 3 miliardy euro. Przedwczoraj władze w Atenach zatwierdziły ostatecznie plan oszczędnościowy, znajdując brakujące ponad 300 milionów euro. Są też gwarancje na piśmie, że rząd dotrzyma zobowiązań. Dziś spodziewane jest też oficjalne ogłoszenie porozumienia z prywatnymi wierzycielami w sprawie redukcji greckiego długu o 100 miliardów euro.