Logo Polskiego Radia
Jedynka
Maja Bobrowska 31.07.2012

Przed EBC i Fed trudne decyzje

Obniżyć stopy procentowe, wznowić skup obligacji czy uruchomić długoterminowe pożyczki? Bankom centralnym powoli kończą się narzędzia, którymi mogą pobudzić gospodarkę.
Przed EBC i Fed trudne decyzje fot. Flickr/ozchin

Przed bankami centralnymi we Frankfurcie i Waszyngtonie trudne decyzje. Europejski Bank Centralny kończy posiedzenie we czwartek, amerykańska Rezerwa Federalna we środę. Nad czym się głowią?

– Dziś największym problemem dla bankierów centralnych jest słabnąca gospodarka, zarówno w strefie euro jak w Stanach Zjednoczonych – mówi Grzegorz Siemionczyk z "Rzeczpospolitej". – Kłopot jednak w tym, że banki te nie mają już narzędzi którymi mogłyby pobudzić gospodarkę. Efektywność kolejnych rund łagodzenia polityki pieniężnej jest co raz niższa, potencjalne konsekwencje nieznane, a presja, aby banki centralne podejmowały jakieś ratunkowe działania – ogromna.

Jeszcze wczoraj ekonomiści spekulowali, że być może amerykańska Rezerwa Federalna pójdzie w ślady Europejskiego Banku Centralnego i obniży do zera stopę depozytową. To miałoby zmusić banki komercyjne, by zamiast trzymać pieniądze na rachunkach w Rezerwie Federalnej zaczęły udzielać kredytów. Dziś jednak, jak wynika z sondażu opublikowanego przez Agencję Bloomberg, ekonomiści już się tego nie spodziewają, podobnie jak nie spodziewają się, że Rezerwa Federalna ogłosi kolejną rundę tzw. ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej – czyli dodruku pieniądza. – Nie zanosi się na to – mówi Grzegorz Siemionczyk. – Rezerwa Federalna ogłosi raczej, że jest taka możliwość i zdecyduje się na nią we wrześniu bądź jeszcze później. Wygląda na to, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się jedynie zapowiedzi bądź komunikatów, np. że stopy procentowe zostaną na poziomie bliskim zera dłużej niż do tej pory.
Tymczasem w Europie sytuacja wygląda nieco gorzej i przed Europejskim Bankiem Centralnym trudniejsze zadanie. Jak mówił w ubiegłym tygodniu Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego, w ramach swojego mandatu jest on gotów zrobić wszystko by zachować wspólną walutę. Czego zatem możemy spodziewać się po posiedzeniu we czwartek? – Opinie są podzielone – mówi Grzegorz Siemionczyk. – Niewykluczona jest dalsza obniżka stóp procentowych. Poprzednia decyzja o obniżce stóp procentowych została podjęta na początku lipca, teraz może to nastąpić ponownie. Tyle, że obniżka stopy referencyjnej z obecnego poziomu 0,75 procent do 0,5 procent przypuszczalnie oznaczałaby, że EBC musiałby jeszcze bardziej obniżyć stopę depozytową, która dziś wynosi zero. Gdyby była ujemna, byłaby to opłata dla banków za parkowanie pieniędzy w EBC. – I jest to możliwe – dodaje Siemionczyk. – Ale na rynkach większe nadzieje pokłada się raczej w tym, że EBC albo zapowie kolejną aukcję pożyczek długoterminowych dla banków komercyjnych, czyli zapewni im finansowanie na długi okres, albo też w jakiś sposób zasygnalizuje skup obligacji skarbowych zadłużonych państw strefy euro, zwłaszcza Hiszpanii i Włoch.
EBC już wcześniej skupował obligacje państw peryferyjnych. – Rozpoczął w sierpniu ubiegłego roku, przerwał w marcu, ale robił to bez przekonania – mówi dziennikarz "Rzeczpospolitej". – Ten brak przekonania wynika z kontrowersji wokół takich posunięć. Sprzeciwia się temu głównie Budnesbank, niemiecki bank centralny. Nie jest to bowiem do końca zgodne z mandatem Europejskiego Banku Centralnego. EBC nie może finansować rządów. – Mario Draghi powiedział ostatnio, że wysoka rentowność obligacji Włoch i Hiszpanii utrudnia prowadzenie polityki pieniężnej. Może to jednak przygotowanie gruntu pod obniżenie ich rentowności – w ramach uprawnień EBC – dodaje Siemonczyk.

Europejski Bank Centralny może zrobić teraz trzy rzeczy: obniżyć stopy procentowe, wznowić skup obligacji i uruchomić długoterminowe pożyczki (LTRO). Zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego na trzy kroki nie ma jednak co liczyć. – Najbardziej oczekiwanym krokiem jest obecnie wznowienie skupu hiszpańskich i włoskich obligacji. Gdyby EBC nie podjął żadnej decyzji podkopana zostałaby wiarygodność prezesa EBC i całej Rady EBC. Więc prawdopodobnie we czwartek zostaną podjęte jakieś działania.
Ostatnio, Mario Monti, premier Włoch powiedział, że dostrzega światło w tunelu. Jednak zdaniem Grzegorza Siemionczyk – świato w tunelu widać było już wielokrotnie i teraz mało kto wierzy w deklaracje, że tym razem nastąpi jakiś przełom.

Rozmawiał Krzysztof Rzyman